Jossan we wtorek poleciała do domu, od tej pory ogólnie spedzam czas swój w łóżku gdyż jestem chora. Tz. dziś juz lepiej dużo ale bardzo kasłałam, gardło mnie bolało że nawett wody nie mogłam łykać i katar mam. No ale cóż zrobić, trzeba czekać aż choroba przejdzie :)
W środe byłam u Emi na obiedzie, jej mama z przyjaciólką ją odwiedza i mnie zaprosili.Potem poszliśmy na miasto, ja miałam troche popracować, tz. fotki po robić w 3ch klubach, ale iż byłam chora to prawie nic nie piłam, że nie było to żadne big time party.
Dzisiaj też idę do pracy. Party ab 30 w Hafen oraz jakies Antique w Millenium. Tomi chciał żebym także zrobiła rundę w mieście, ale odmówiłam bo boje sie że jak pojde pracować w mieście to już tam mnie zatrzymają na całą noc :P
Poniżej troche fotek z Jossan wizyty oraz ostatnich dni :)
Sound City w Stadtcafé
Magic Garden w Hofgarten
Jossan/// Max
Jossan robi reklamę stronie dla której robie fotki /// Ja z kolesiami
Matthias z jakąs laską /// Steffi i Dominik
Ja i Jossan /// Dominik i Ja
Ja /// Steffi
Steffi in good mood /////////// Jossan, Betti, Dominik, Steffi
Ja i Nik //// Steffi :P
Steffi //// Nik
Jossan /// Jossan i Ja
Ja i Betti /// Betti
Ja i Betti /// Emi z jakimiś kolesiami w Irish Pubie
Emi w Irish Pubie /// Ja
Emi w Blue Chipie /// Jossan na shoppingu
Markus, Ja, Max i jakaś laska /// Nik i Ja
Betti, Ja, Nik i Steffi /// Jossan i ja na spacerze
Nik i Steffi sie wygłupiają /// Ja w Müller
Pijemy Rich Prosecco Passion
Jossan w Swarowski
Jossan kupiła sukienkę /// Emi się szykuje
Jossan nad Inn /// Fotki zerwane na balu..haha..
Emi i Ja
Bierzemy kasę z bankomatu ;P
Bankomat ciąg dalszy :P
Różowy outfit w chorobie /// Jossan w Theresienbräu
Emi i Ja /// Emi i Richard w Jimmy's
Przed Theresienbräu
8 comments:
hmmm chyba fajne musza byc te foteczki ktore wynioslas z balu :)
hehe..muszedodaczetonieja jew ynios lam . jed naz kole zan ekchc ialaje dnejobo syfotki ,toja ze rwalam jej.. haha..apotem stwi erdzi lismyzejes zcze jakies wezmiemy :P
Witam:)
Przejrzałam Twojego bloga i sie zastanawiam ... jak to sie stalo, ze masz takie 'bliskie' kontakty ze srodowiskiem skoczkow? ogladam zdj i nie moge uwierzyc:D napiszesz czym sie zajmujesz?przepraszam, ze taka ciekawska jestem ;)
Vicky wie, jak się "wkręcić" :D.
tak naprawde to czas w tym srodowisku robi swoje. ale ogolnie to przez przypadek zostalam wciagnieta.
duzo z chlopakow takze blizej poznalam jak pomagalam przy meczu charytatywnym w Warszawie pomiedzy skoczkami a RAP:em. A jak sie jedna lub pare osob blizej zna to automatycznie poznaje sie wiecej. ale jak pisalam, lata robia swoje. i do tego praca.
No tak, nic z nieba nie spada :) Wiesz, zazdroszcze Ci.Piękny kraj, praca, kontakty ... powodzenia Ci zycze!
dziekuje. jednak trzeba pamietac, ze to jest nie tylko zabawa a takze ciezka praca i normalni ludzie :)
Normalni :P? Hmmmm... co do niektórych mam wątpliwości :D.
Post a Comment