Po hofgaren mówi się whooops :P

Wczorajsza noc niestety nie skończyła się tak jak planowałam... Ewidentnie wiecej wypiłam niż planowane 2 weiss-sauer (białe wino z wodą sodową) i nie wróciłam do domu okolo 1-ej (choć fakt że od początku nie wieżyłam w to że wróce do domu przed 2-gą). No ale cóż, tylko uczyć się nie można, rozrywka jakaś musi być, to jest moja filozofja :)

Pojechałam z Betti i Steffi, potem około 23-ej także Emi do nas dołączyła. Było bardzo miło, niezłe jaja się działy...hehe... Na szczęście dopiero Fettiego spotkałam jak juz do domu mieliśmy iść. Fakt że on był w podobnym stanie co ja, to bardzo dobrze że sie wcześniej nie spotkaliśmy..haha...
(Fotka Fettiego nie jest ze wczoraj, tylko to jedna z moich "starych" fotek.)

Byłam w domu po 3-ej a dziś mnie łeb boli :/
W drodze do domu nagrałam filmik, możecie go zobaczyć TUTAJ.

Ostatni czas nie tylko na maila dostawałam pare pytań dotyczące Zakopanego od was, próbuje coś wykombinować, niechcę narazie nic mówić, ale myśle że może to być fajna sprawa :) Oczywiście będę na miejścu na LGP w Zakopanem :)

Betti i Steffi /// Emi i Ja

Emi w męskim kiblu..hehe... /// Emi, Max, Ja

Emi na swoim rowerku /// Betti i Steffi

Moje wczorajsze buty z Steve Madden /// Steffi

Mój wczorajszy wyluzowany outfit :)
oraz mój rozwalony pokój ;P

Dobra wracam do skryptu, jutro kolejny egzam mam :/

Buziak,
To Tylko Vicky

Chcesz sie ze mna skontaktowac? tylkovicky@hotmail.com