Friday, November 10, 2006

Zaprosznie na wino itd.

Dzien na Uni bardzo udane. Lecz pierwsza godzina byla masakryczna, ja z Karo po 45 minutach wyszlismy i pojecalsmy do sklepu kupis picie, czekoladki i gazety (ELLE i Cosmopolitan). Max wogule sie przywital jak weszlam na sale, Emi go niezauwazyla.

Po lunchu tacy kolsie sie przed nami usiedli, jak wrocilismy to oni z tekstem ze wzieli sobie po jednym Toblerone od nas, bo niemogli sie powtrzymac no i zaczelis sie przedstawiac, lecz wtedy juz cala klasa sie na nas gapila razem z wykladowca, bo lekcje chciala zaczac a tu my na cala sale sie witamy ze ona tekstem "Czy zapoznania juz sie skonczyly? Czy jeszce panowie chca tam zostac?" a Koles ten jeden odpowiada "Ja, bym wolal tu zostac!" ...haha..smieszne bylo.

Potem mielismy w grupach dyskutwac i pisac i to oddac wykladowcy, no i takie 3 laski do nas czy razem mamy byc, czy juz z kims jestesmy, a Emi mila jak zawsze ze no mozemy, a ja "hmm.nja...no niwiem.." do Emi ze idziemy do Chrisa i zoltych spodni A ona OK, no i spierdolilam do Chrisa a Karo i Emi za mna, no i z nimi bylismy, bylo bardzo milo i zolte spodnie okazaly sie bardzo sympatyczne i wogule sie nazywaja Thomas. Lecz mamy przeczucje ze Chris z Maxem cos sie poklucili czy cos, bo on wogule dzis zwial i bylo dziwnie...hmm...

Potem odwiezlismy Chrisa do domu, no i on nas na 22 zaprosil do siebie na wino itd. Emi probowala biedaka zmusic zemy zarcie jakies przygotowal.

Ze dzis kolejnny dzien z Alko, juz teraz wogule pije Baylie's z lodem...

Wczoraj Emi skomentowala nasz stosunek, tz. moj i jej jak dluzej jestesmy bez siebie"To jest jak by ktos nam ogon uciol, tak nieidzie zyc"...haha...smieszne to bylo *LoL*

I wogule sie dowiedzialam ze Marc ma schizeze ze ja cos tu napisze zlego o nim..tihi... biedaczek, a Aga niepomaga mu, tylko go straszy...hahaha... Ale co ja bym takiego mogla napisac? Przeciez on jest taki swiety ;)


Hmm..ciekawe czy Chris jakos sie skontaktuje z Maxem, czy on moze do Niemiec dzis pojechal?


Ciao!
3majcie Sie!
Buziak,
To Tylko Vicky

4 comments:

Anonymous said...

no no no... to przyjemnego winkowania :) :)

Vicky M said...
This comment has been removed by a blog administrator.
Tylko Vicky po Polsku said...

danke danke, postaramy sie :P

Tylko Vicky po Polsku said...

hy laska! Co ty pleciesz, poco ci kolesie jak masz Rure? albo poco Ci Rura jak sa kolesie? ;) Zobacze czy jest jakis taki kierunek :))
A Chris i Max nam w glowwach niepokrecili, tz. mi nie, a inni nie gadaja za siebi :P
buziolki