Po drodze do Hofgarten spotykamy sporo ludzi przebranych w straszne rzeczy, potwory itd. Moim zdaniem nowa edycja Halloween to ze dziewczyny powinna sie ubierac w stroje "à la Playboy-bunnies" itd, no ale. Np. Fotka Oli z impry co teraz wylozyla jest super!! =D
Na szczescie jak weszlismy do klubu to ogolnie klub byl dekorowany, a nie ludzie, lecz bylo pare przypadkow...haha... Kupilismy se po drinu i zaczelismy gadac, gdy podchodzi Reini Schwartzenberger sie przywitac, on jest taki sweet, wyglada jak taki przemily dzieciaczek..tihi.. Wogule teraz brodke sobie zaposcil taka à la Gatsch, pierwszym razem jak to zobaczylam to niewiedzialam o czym chlopak mysi, ale teraz juz sie przyzwyczailam i nawet fajnie mu w niej :)
Umowil sie z kolega w klubie, haha.. Viel Glück ihm zu finden ;) Zajebiscie duzo ludzi bylo, jak zawsze.
Potanczylismy i stanelismy sobie na schodach z znakomitym widokiem, jest dosc duzo fajnych kolesi, myslalam ze moze Max przyjdzie, ale kupa, moze znow zle buty mial na sobie i go niewpuscili?...tihi... *intern joke*. Dobra dalej patrzymy i kogo ja widze jak nie Alexa Seiwalda, ale co niepowinnam byc zdziwiona on jest WSZEDZIE gdzie my...haha... bez przesady, no ale naprawde. Ja do Malin, czy ta dziewczyna z nim jest, a ona odpowiada "Niewidze, moze jest tam nadole!" "Nadole?...hahaha... Robote swoja robi czy co?!" mi oczywiscie glupie skojarzenia odrazu wpadly do glowy, ale naprawde to tak brzmialo... ;P
Dosalam SMS:ska od Agi, ktora przeczytala mojego bloga i chciala mnie zainformowac ze Marc, Morgi, Herbert, Koch i jeszcze chyba ktos jest na treningach w Villach! Oczywiscie mi sie wtedy przypomnialo ze Kike cos o tym wspominal, ale jego to ja tak nieraz na pol slucham *whOOps*. Ale dzieki za info Aga :*
Zostalismy do ok godziny drugiej, no i jak mamy wychodzic to Alex nas dopada, gdzie idziemy i sie wypytuje na ile zostajemy itd. Powiedzialam mu ze na dlugo bo na studiach jestem, a ten "ahh, super to sie czesto bedziemy widziec!" - oh nie kurwa, tylko zeby nie bylo zesciej niz teraz go widze bo zamiast na studia psychologiczne to pojde do domu psychiatryznego...haha...
Dobra lece, musze sie przygotowac bo nowy wieczor i noc czeka, a idziemy do restauracji na obiad pierw!
3majcie Sie!
Buziak,
To Tylko Vicky
2 comments:
hahaha no faktycznie z nim przejebane :] a twoj pomysl na halloween to tak jak z "mean girls" wziety ;)))
haha..no ja naprade sie boje, i jezcze Emi mi wmawia ze on wyglada jak demon i ze ona go sie boi!!!
Post a Comment