Życie w Innsbrucku, Skoki Narciarskie z wewnątrz, 24 godziny na dobę ;)Jestem jaka jestem, bez cenzury...
Saturday, September 27, 2008
Oberstdorf Coc, dzien pierwszy
Pierwszy dzięń w Oberstdorfie był śmieszny, pierw nie mogłysmy znaleść hotelu który mi PZN zarezerwoał, w końcu go znalezliśmy, Alpen Hotel Wellness****S. Potem szybko na skocznie, musiałam jechać na górę po swoja akre, bo z Robertem wczesniej (wogóle to go chyba obudziłam jak dzwoniłam..hihi..sorry) jak rozmawiałam to mówił że ją już odebrali i będzie ona we wiosce skoczków u nich.
Wchodze do nich do domku, a tu Piotrek leży na podłodzę..hehe..ładna rozgrzewka...haha..Rafał, Dawid i Maciek jeszcze był. Posiedziałam tam trochę z nimi, oni sa troche pokręceni..haha... w pozytywnym sensie oczywiście, śmiesznie było, potem poszłam oglądać konkurs z Jossan. Bolthas mnie zobaczył i jakies swoje porąbane teksty, no ale to jednak AUT, że normalka..hehe.. Po chwili przyszedl Miętus (młody), reszte serii oglądałam z nim :) Z Felixem tez troche pogadałam, no ale ogólnie z Grzeskiem stałam cały czas. Torebkę zostawiłam w domku i powiedziałam Piotrkowi że jest na jego odpowiedzialność. bo ostatni skacze..hehe... Dawid przyszedł i zaczoł sie przebierać jak by mnie tam nie było no ale spoko...hehe.. Wróciłam do Grześka i oglądalismy do końca serie.
Dawid miał pecha, był pierwszy po za seria finałową. Felix wygrał przed Wuffem :) Fotki porobiłam, pogratulowałm Felixowi i mieliśmy wierd moment, bo nie raz nie wiadomo do końca jak się zachować na skoczni, np. w jaki sposób komuś pogratulować. Musiałam jeszczę złapać Wuffa że szybko musiałam zostawić Felixa i głupio mi się zrobiło :( No, ale praca przed życiem prywatnym, jeżeli tu nie chodzi o coś bardzo ważnego.
Godzina juz byłą 22.30, Jossan nie miała gdzie spać, bo w moim hotelu by musiała płacić 90 euro za noc. Wszystko albo zajęte albo zamknietę, ale w końcu jej coś znaleźliśmy. Szybko do hotelu napisać artykuł i wysłać, no i przebrać sie żeby na drinka iść do Horbaru. Spotkalismy tam Nadję, 2 drinki wypiłyśmy, potańczyłyśmy no i ja byłam o 02.45 va domu.
Dziś się opalałam na tarasię (mam z mojego pokoju) i się trochę uczyłam, bo mam w poniedziałek egzamin :/
Co wyprawiacie w ten week-end?
My zaraz idziemy do centrum coś zjeść, a potem na skocznie. Kogo typujecie na zwycięsce dziś? Ja, Wuffa :)
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
5 comments:
A ja w ten weekend siedzę w domu, bo jestem chora... W zasadzie jestem chora już od miesiąca, ale teraz się dobiłam.
Ale cieszę się, że przynajmniej Ty masz fajnie :P
Hm, no więc życzę, aby udało Ci się znaleźć jakieś fajne mieszkanko! ;P
Co to mailow z Pavlem, to pisałyśmy do niego, ale cham zbolały nie odpisuje, ale ja się mu w sumie nie dziwie, takie rzeczy tam powypisywałyśmy. ;DDD
Fajnie, że Felix wygrał, wydaje się być fajny, taka wiewióreczka. XDDD Hahaha.
Pozdro. ;]
Warszawa pozdrawia Oberstdorf!!! :D Viktorio czekam na wszystkie relacje! Jestes taka SWIATOWA!
Barb83 ;-)
Vicky pojawisz się w Lbc jeszcze 3.10 czy już 4.10???
Pozdrawiam
od 3.10 bedziemy :)
Post a Comment