Thursday, August 07, 2008

Spowrotem w Innsbrucku

Jesteśmy ponownie w Innsbrucku po paru przygodach po drodze z Włoch. Pogoda była do dupy.


Co do Pragelato to było bardzo udane. Schlieri wygrał i konkurs i cały turniej 4 narodów i był bardzo happy i wogólę, czy mówiłam wam że go bardzo lubie? :P Fajnie było spotkać Morassiego, to jest easy moj fav italian, uwielbiam go, nawet gdy mnie wpieprza w sytuacje..hehe... Schorschi nie stety uznał kontuzji kolana w treningach, Kofi był załamany, taki był biedny jak z nim gadałam :(

Potem zanim mieli Auty wyjezdzać to poszłam ze Schlierim jeszcze pogadać zanim pojechal to Morgi też siedzial z kapturem calkiem załamany konkursem. Tak ich mi było szkoda, ale jednocześnie przeciez cieszylam się bardzo dla Schlieriego, zasłużyl po swoich znakomitych skokach, no ale fakt że żal mi było reszty.

Wkurzylam się na Łukasza bo mówił na Schlierigeo pingwin! Ale Stefan Hulcia (Tada imię na Stefana) jest the sweetest one :) tz. z polaków :) Ale wszyscy są really nice :) Trenerzy też są bardzo śmieszni :)

Poniżej reszta fotek z Hinterzarten. Tz. Wszystkie możecie oglądnąć TUTAJ.

Basti /// Schlieri

Andy /// Gatsch i Leiti

Roli i Fetti /// Ja

Ber /// Ja na wyciągu

Hafi /// Andy

Paparazzo /// Wyciąg

Ja i Aga

Ja i Aga /// Tadzio trochę za duzo fotek pstrykał :P
Buziak,
To Tylko Vicky
Chcesz sie ze mna skontaktowac? tylkovicky@hotmail.com

12 comments:

Karlajn said...

Super że Gregor wygrał konkurs i cały T4N :)
należało mu się :)
Przyszłość skoków jak nic :D

Oj.. to nie fajnie musiał wyglądać Morgi i Kofi..

super zdjęcia:)

Karlajn said...

a i dlaczego Łukasz mówił na Gregora pingwin O.o ? :P

Anonymous said...

Bo Gregor jest pingwinem

Anonymous said...

Bo Gregor jest pingwinem

Vicky M said...

ciekawe, ja tam myslalam ze on jest czlowiekiem :) - - -- - niewiem czemu mowil na niego pingwin, to juz Łukasz musi poiedziec :P

Anonymous said...

Heh, też myślałam, że jest człowiekiem :P Najwyraźniej o czymś nie wiem :P
Konkurs był super :) Pogratuluj tam Gregorowi, bo się super spisał. Z drugiej strony, jak przeczytałam o Morgim i Andim to mi sie żal reszty Autów zrobiło ;/ Biedni. Ale w Zakopanem na pewno super się spiszą :)Cieszę się, że się coraz lepiej dogadujesz z Polską kadrą :)To w końcu Twoja praca :) Miła atmosfera zazwyczaj ułatwia sprawę.
Szkoda, że na razie czeka nas przerwa od konkursów :)Trochę smutno, ale cóż...

Pozdrawiam :)
;*

Anonymous said...

gregor jest szablozębny, a czym jest to mnie już nie interesuje.

Anonymous said...

Pisze się z powrotem, pilnuj trochę gramatyki, robisz straszne błędy ortograficzne!!!!!

Anonymous said...

Ciekawi mnie Twoja historia. Bo widać, że kawałek świata zjechałaś. Masz polskie nazwisko i mówisz po polsku. Z tego, co tu przeczytałam, Twoi rodzice mieszkają w Szwecji, a Ty mieszkasz w Austrii. Skąd taka mieszanka? Oczywiście jeśli można spytać.

Ja mam podobnie, bo urodziłam się w Polsce, moi rodzice są Polakami, ale jak miałam 2 lata, to wyprowadziliśmy się do Stanów. Obecnie mieszkam w Hiszpanii ;)

Co to za Andy, na tych zdjęciach? Bo nie kojarzę?

Milka said...

A Ber się do fryzjera nie wybiera? :D Matko jakie długie włoski ^^

Vicky M said...

na blogu robie duzo ledow bo nie czytam postow drugi raz zanim je publikuje. - - - - - -- - - - - - -
Urodzilam sie w Szczecine, ale od poczatku mieszkalismy pol na pol w szwecji i w polsce, jak mialam 4 lata przeprowadzilismy sie na stale do Szwecji. a 2 lata temu przeprowadzilam sie na studia do austri :)

Vicky M said...

aha, a Andy to Andreas Wank :) Mistrz Swiata Juniorow z Zako :)