Tuesday, July 01, 2008

Kino

Heyka!
Co u was? Wczoraj miałam totalnie wykańczający dzień. Rano sie uczyłam, potem poszłam oddać plazme (wogólę od tego stresu miałam wysokie ciśnienie) i się też uczyłam, potem poszłam nad Inn, uczyłam się parę godziń nad rzeką, but mi wpadł i odpłynał..hehe.. Do Emi musiałam zadzwonić żeby mi przed egzaminem przywiozła jakies buty bo przecież tylko w jednym butcie nie pójde..hehe...

Potem miałam pierwszy egzam; psychologia religijna, potem znów godzine nauki i kolejny egzam; humanetologia. Miałam robić jeszcze jeden egzam po godzinie ale naprawde nie miałam siły się już do niego uczyć, że stwierdziłam że zrobie go we wrzesniu kiedy jest nastepne podejście (w tej chwili moi rodzice czytając to dostają warjacji...).

Poszłam chwilę do domu, całkiem padnięta, gdyż przez cały dzień zjadłam tylko rano zupe chińską, i potem jabłko, bo nie miałam nawet czasu. Kupiłam se łososia w sosie koperkowym, za nie całą półtora godziny miałam się spotkac z Emi, do kina miałyśmy iść.

Oglądałyśmy film Lars und die Frauen (Lars and the real girl). Film mi się bardzo podobał, był śmieszny ale z drugiej strony bardzo "prawdziwy", nie jakiś typowy Hollywood-film, ale dobry. Główną rolę grał Ryan Gosling (Remember the titans i the notebook, chyba Pamiętnik po polsku sie nazywa). Ktoś może już widział film? Jak wam się podobał?

Film się skonczył jakoś przed 23, a ja juz byłam taka padnięta, Emi chciała wyjść, ale ja musiałam odmówic :/ Wróciłam do domu i padłam przed północą, ale jakoś źle spałam, nie mogłam zasnać nawet jak byłam taka padnięta, kreciłam się w łóżku, dziś wstałam dopiero po 14-ej, że ogólnie spedziłam ponad 14 godziń w łóżku, co musi znaczyc że naprawde byłam wykończona.

A dziś sie ucze, jutro mam 2 kolejne egzaminy, jeden o 8.30 rano, a drugi o 19-ej wieczór.

Muszę wracać do skryptu. Poniżej pare fotek z ostatnich dni.

Na wyjściu /// Te buty musiałam wyrzucic :(

:( /// Moja część sypialna

Nowy lip-gloss, Labello Cherry Kiss /// Surprice w Stadtcafe

Przed kinem /// Kino

Wyjście


Przed wyjściem żeby robic fotki


Buziak,
To Tylko Vicky
Chcesz sie ze mna skontaktowac? tylkovicky@hotmail.com

9 comments:

LunaRiddle said...

No ja niestety tego filmu jeszcze nie widziałam. Chyba nie ma go jeszcze u nas w kinach... Zresztą w Polsce to wszystko z opóźnieniem :(
Obecnie jestem na etapie "Indiany Jonesa" (kino) i "Labiryntu fauna" (DVD), naprawdę polecam, bo obydwie pozycje świetne ;*
Miłej nauki Vicky, trzymam kciuki za Ciebie!

Anonymous said...

Haha, mi też kiedyś but odpłynął, z tym że ja się nie poddałam i ze 20 minut go goniłam..ale i tak do domu wróciłam z jednym xDD

Trzymaj się..dasz rade na tych egzaminach! ;D

Anonymous said...

Gosling swietnie gra. Film jest calkiem, calkiem. Najlepiej jak wszyscy naraz zaczynaja mu pomagac i wciagaja sie do "gry" i moment kiedy sie okazuje ze Bianca jest dyplomowana pielegniarka *G* Mysle, ze film ujmuje ciekawy problem, ktory nie jest tak rzadki w dzisiejszych czasach. Mimo wszystko z ostatnio ogladanych filmow w kinie, moim top 1 jest nadal IRON MAN. Muzyka jest swietna, wspaniale kino akcji, podczas ktorego mozna naprawde "wylaczyc mozg" i odprezyc sie ;-) Teraz czekam na HULK'a. Ostation pisali "Demnächst im Kino", zobaczymy, co tym razem "Demnächst" oznacza :-P
Ja ostatnio zgubilabym buta wsiadajac do tramwaju. Musze sie oduczyc kupowania butow o numer wiekszych, jesli nie ma mojego numeru :-P

Anonymous said...

Hello Vicky ! Napewno dasz rade z wszystkimi egzaminami ;) a co studiujesz i na ktorym roku jestes? ;) Buziaki ;*

Anonymous said...

Hej dużo tych egzaminów, trzeba to znieś, u mnie w semestrze to ostateczność 4, a czasem nawet dają tylko 2. Właśnie chciałam zapytać czy to jest psychologia. pozdrawiam i życzę powodzenia

Ylo said...

Co to za student,który zalicza wszystko wszystko w pierwszym terminie:P. Ja też sobie jeden egzamin zostawiłam na przyszły rok:)Wytrwałości w nauce:) Pozdrawiam

R said...

hej Vicky :)
współczuję Ci, ja od poniedziałku mam już wakacje i na szczęście wiem, że wszystkie 5 egzaminów zdałam. wyobraź sobie, że w Krakowie na koncercie ponad tydzień temu spotkałam dziewczynę, która wyglądała jak Twój klon :P rozmawiałyśmy i na dodatek powiedziała, że mieszka za granicą. pozdrawiam +D

Vicky M said...

dzieki wsystki :) - - - - - @ Rumi: hehe..fotek moglas zrobic..hehe... gratuluje danych egzamow :)

R said...

robiłam tej lasce fotki, ale jej komórką :/ muszę sprawdzić w aparacie koleżanki czy gdzieś nie weszła w kadr na nasze zdjęcia :P