Sunday, January 07, 2007

Jestem taka jak Morgi?

Po Innsbrucku jestem normalnie taka zjechana. Drugi wieczor wyslismy z Aline, pierwsze co spotykamy Schwarzenbergera, Jeffrey Denney i Thuriego. Ci dwoijka ostatnich to naprawde sa pojeby, i co najgorze razem mieszkaja w Innsbrucku! Jeffrey spi u Thuriego bo niemogl mieszkania zadnego znalesc. "Thuri mnie uczy dobrze skakac a ja go ucze jak byc dobrym sportowcem" - powiedzial Jeff.

Niewiem co sie stalo ale ja po 1,5 drinka (jeden Baylies i Baccardi Cola) czulam sie ze ledwo co na nogach stoje, ale do domu jakos wrocilismy. Nastepnego dnia Aline chciala isc do kasyna, "tylko na 2 godziny gdzies" a wyszlo tak ze zostalismy do zamkniencia...haha... Ale nie z mojej winy ja o 12 chcialam isc =P

Oczywiscie zaspalismy, jak mielismy do Bischofshofen jechac, po drodze byly korki, ze przyjechalismy akurat troche przed seriami probnymi, odrazu na skocznie i fotki robic :)

A co do fotek na Skijumping, jeden z komentarzy bardzo mnie zasmieszyl "Morgiego poprostu zatrzesienie.. " - a moj coment ze ladnie pozowal i byl dostepny to fotki sie strzelalo :)

Wczorej, believe it or NOT ale nigdzie niewyszlam. Biedny Vellu byl taki down i mialam z nim isc gdzies, ale bylam taka zjechana :( Poszlam spac prosto po kolacji z Aga i Aline, tz. pierw musialam troche z Tadem pogadac *LoL*. Brakuje nam tu Tadzia by bylo smiesznie, bo z Tadziem zawsze est smiesznie...tihi...

Dzis jak wstalam Aga do mnie zadzwonila, powiedzialam mi ze wczorej jak z Marciem sie widziala to on stierdzil ze ja i Morgi jestesmy tacy sami...hahaha... niewie kurwa co o tym myslec...Ale EMI that's NOT true, right?! Agus zaraz tu pryjedzie to bede musiala wyciagnac z niej o co do konca chodzi...hehe... Kurde te auty za duzo gadaja normalnie :P

A no i Steiert do Agi powiedzial ze musi uwazac co robi w Polsce i z polskimi dziewczynami bo ja mam tego bloga...hahahahahha... powalilo mnie to normalnie, blog sie roznosi...haha...

Dzis mam mission, -> pogadac Hajkiem o pewnej sprawie... A wieczorem PAARTYY!! :D

Ciao!
3majcie Sie!
Buziak,
To Tylko Vicky

No comments: