Sunday, April 01, 2007

Planica czesc II...i nie osatnia :P

Dobra kolej na czesc druga z Planicy. Dalej jestem w Szczecinie, do jutra wieczor. Dopiero o 23.00 biore prom do Szwecji, ze jestem dostepna na moim polskim numerze =)

Piatek:
Kwalifikacje przelozyli na rano, ze te wyspanie co mialo byc, no o nim moglismy zapomniec.
Hajek odrazu ak mnie widzial to big smile, pamietal o co sie jara..hehe... Morgi byl chory ale itak sweet as always, no ale nie byl do konca soba, taki przymlony, Caroli mowila ze wyglada jak by byl nacpany... =( W kwalkach Arthura mi bylo tak szkoda :( Calkiem skok mu niewyszedl :( No i Stefana i Clinta. Ich trojka byla na miejscach 41, 42, 43, tz. pierwsza trojka poza konkursem =( Jacobsen bardzo ladnie skakal i byl happy, no ale w konkursie do konca niewyszlo mu, po konferencji gadalam z nim, ale nic niewidzielismy ze TVN idzie przed nami i wzystko nagrywa ze wieczorem o 19 na Faktach mozna bylo mnie ogladac..haha..dostalam duzo wiadomosci na ten temat...hehe.. smiesznie bo ja serio nawet niewiedzialm ze kto cos kreci :P Kofi znow byl sweet, tylko mnie wystraszyl jeden raz swoim hey ..haha... smieszne to bylo.
.
Niechce byc taka, ale mnie i innych to dziwi ze Patricia od Schmitta caly czas wszedzie jest z Ulmerem, i wogole duzo wiecej widac ich razem niz ja z Martinem, a do tego jeszcze Ulmer teraz do Freiburga sie przeprowadzil... Ale ja nic nie mowie...

Dzis ponowna ofiara/y byly na haslo SMILE na ktore sie wkurzylam, Roman Koudelka i Hlava. Ladne fotki wyszly, dziewczyny twierdzily ze jestem crazy, no ale na fotki nenarzekaly :D Najlepsze haslo dnia byo chyba
V: Kofi mnie przelecial
A: Dobrze ci bylo?
V: No wlasnie nie, bo go niewidzialam. Bym wolala go widziec
A: No wiesz seks z zamknietymi oczami tez moze byc dobry. Wzystkiego nierzeba widziec..hahaha...

Z Johanem przez caly konkurs mielismy wazne wyliczenia i typowalismy kto powinnien skoczyc na bule. Pare typowan nam sie udalo ale nie az tyle ile bylo potrzebne *LoL*.
Do tego wkurzalam laske Matury bo przychodzilam mu fotki robic, a ten jak zawze sie jarzy itd...hahaha... Te czeszki to naprawde sa zazdrosne o wszytko, zal mi ich...

Wieczorem Miss Skijumping. Laski co uczestnily, normalnie rewelacja..do smiechu..haha.. nie nie jestem zazdrosna mowie prawde serio. W jury siedzeli: Ilja, Mesik, Artl, Küttel, Radik, Swida, Isak. Kofler byl ze swoja laska, swoje Obertdorfowe akcje odstawial tz lizal sie z nia jak ja sie patrzylam, a ja sie z niego smialam, chodzil za nami do baru. Tz. Ja z Marta szlismy do kibla, a on stwierdzilz ze driny nam sie skonczyly i za nami ale zostal przy barze. My w kiblu ok 15 minut bylimy wracamy a on z drinami stoi (dla siebie i dla swojej laski) i gada z jakas inna laska przy barze my dochodzimy cos zamowic, a ten HEY! Do mnie ja mu odpowiedzialm i sie spowrotem do Marty odwrocilam, no to ten wrocil do lozy... smieszne to bylo. Potem wogole spotkalam jego laske w kiblu, gapila sie na mnie jak by chciala mnie zabic...biedna, przeciez ja jej nic nie robie, nawet na kolesia nie lece...wszystko co bylo to jest old story (Aska i tak ma zostac!!). Potem byla dobra muza ze ja, Aska i Marta stwierdzelismy ze bedzemy tanczyc na sofach, no i to zrobilismy, potem dolaczyla jeszcze Sonja. Ludzie twierdzili ze jestesmy crazy, no ale co, rok temu Hjuston takie akcje odstawial w tym roku my ;D

Potem poszlismy do Papa Joe. Basti byl jakis dziwny..tz ja moze bylam dziwna w stosunku do niego na tym Miss Skijumping..no ale...ehh..niwiem to wszystko jest trudne =/ Wiem ze z Aska dawalismy czadu na dance floorze..chyba..juz niepamietam, ale pamietam ze wszyscy juz poszli do domu a nas cos trzymalo, stwierdzilismy ze sa tylko w Papa same stare pryki (chyba nawet juz Hafiego i Kike niebylo...) i ze idziemy sprawdzic ten inny bar. Wchodzimy a tam Rok Urbanc i Robi Hrgota, na ktorego wogole rok temu lecialam, ale w tym roku stwierdzilam ze zbrzydl jakos, ale tego wieczoru wygladal idealnie..hihi.. Smieszne byly jazdy z nimi.. Breezzerki, fotki etc..hihi... Powiedzielismy im wogole jak zamykali ten drugi pub ze widzimy sie w Papa, ale z Aska spieprzylismy do hotelu..hehe..niewiem czemu i niewiem czy oni sie tam zjawili, bo sie potem ich niepytalismy o to, no ale nas tam niebylo... Aska biedny Black & White..hihihi.. Smieszne bylo jeszcze Aski rozdzielanie wiekowe, kolorystyczne itd...haha...

Jak wrocilam to niewiem czy laski juz spaly, ale pamietam ze jak Ali powiedialam ze bawilismy sie z Rokiem (no i Robim) to ona normalnie Zonk. Biedna =( Zalowala ze do domu poszla wczesniej :(


Dobra laski teraz na wiecej nie ma czasu. Moja ciocia ma imieninny i zaraz goscie tu wpadna. Ostatnia czesc jutro, lub we wtorek :)


Ciao!
3majcie Sie!
Buziak,

To Tylko Vicky

1 comment:

aska said...

spoko mi sie tanczylo na tych kanapach :P hahaha vic ci w papa to byli "starzy pierdziele" ! dobrze,ze podjelysmy ta meska decyzje ze zmiana lokalu :P tylko szkoda moze,ze nie wrocilysmy juz do papa pozniej...