Saturday, January 24, 2009

Druga część Zako

Dobra czas na drugą część Zakopanego. (na szwedzkim blogu macie inne fotki)

Sobota:
Wstałąm wczesniej (jak zawsze, jakoś ostatni czas nie mogę spać), czas był na konferencje Eurosportu w Daglezji. Musze powiedzieć że strona zaimponowała mi.

Miałam iść do Adamo spotkać się z Martą i Aśką, jednak poszłąm do fryzjera w Litworze i laski tam do mnie przyszły. Żeby później nie musiało być w komentach, tak oczywiście się farbuje blond dla Gregora. To jest mój jedyny powód bo przecież zanim go poznałam nigdy nie miałąm jasnych włosów i tak oficjalnie Gregor woli blondynki, szczególnie że jego ostatnia laska była brunetką, oczywiście napewno dla tego z nią zerwał.

Aśce dałam jedną z moich FIS-family akredytacji, dla Marty też załątwiłam, ale ona nie miała chęci iść na skocznie.

Skoki były pięknę, lub było zimno, ale się ogrzewałyśmy u góry u skoczków. Miałam fajną i bardzo dobrą rozmowe z panem Hoferem, co mi odrazu poprawiło humor. Schlieri wygrał - nareście - i już był cały happy. W biurze prasowym jednak musieliśmy czekać dosyć długo zanim chłopacy się pojawili, czemu? Bo
Simon stwierdził że pierw jedzie do hotelu, w końcu Schlieri i Wuff się wkurzyli i przyjechali innym autem na tą konferencje i kazali mi zacząć bez Simona. Co także zrobiłam, Simi jednak dosyć szybko dołączył. Pytań było sporo, pare nie było zbyt mądrych, szczególnie jedno do Schlieriego czy on sądzi że młodzi i niedoswiączceni skoczkowie jak on, mogą wygrać Mistrszostwa Świata. Schlieri się popatrzył na mnie jak na głupka, czy mi się coś w pytaniu nie pokręciło, ale jak mu dałam spojrzenie, że nie to jest zadane pytanie, to odpowiedział nieco zniesmaczony, przecież ja rok temu je wygrałem, że wiek jego zdaniem nie ma znaczenia.

Żeby wybrać czy by się chciało zabrać ze sobą złote medale z MŚ lub generalną klasyfikacje, wszyscy odpowiedzieli coś, a Schlieri "Nie mam nic z tego w domu, że planuje obydwie zdobyć, wiem że jestem taki dobry że każdy dzień mogę wszystkich pokonać". Dużo osób może to nazwać zarozumielstwem (nie wiem czy jest takie słowo ale kumacie o co chodzi), ja sądze po prostu że chłopak ma ambicję i dąrzy do celu, po co wybierać jak się wie że można mieć wszystko?!

Po konfie pożegnałam się z 3S i Kotim, ale zanim mogłam iść do domu się przebrać itd na wieczór, to miałam mieć spotkanie ze Sławkiem (szefem biura prasowego). Wypiliśmy se Metaxe i mieliśmy bardzo dobrą rozmowe która także do czegoś doszła (do czego jeszcze nie mogę wam zdradzić). Mieliśmy iść jeszcze pograć w pokera, ale ludzie już do mnie wydzwaniali żebym przyszła do MO.

W domu się przebrałam i jakoś po 22ej byłam w klubie. Całkiem miły wieczór, zaczoł się z włochami, tz. z Andreą (my fav) i Collo oraz Martą, Jolą i Aśką, a potem to już ogólnie spędzałam cały czas z polakami; Krzysiek, Dawid, Rafał, Kuba, Kacper. Większy czas spędzaliśmy na dance floorze, byłam jednak nieco nie miła dla Carla, ale nie wiem wkurzył mnie na maksa swoimi SMS:ami w czwartek, a do tego był z Andreasem którego ja ogólnie nie trawie, na wzajem trzymamy się ogólnie z daleka od siebie.



Parę minut także spędziłam z norgami, a szczególnie z Kim Rene, na którego mówimy Kim dziwak, oczywiście po paru drinkach mu to powiedziałam (ja mówie ludzią prosto w twarz co myśle), i szczerze mówiąć to nawet koleś jest fajny, po rozmowie z nim zmieniłam zdanie :)

Frycowi musze podziękować za jedną akcje :D Wielkie dzięki :D Don't mess with me bitches ;) Niektórzy wiedzą o co chodzi :D

Około 4ej rano wyszliśmy z MO.

Niedzieła:

O 8.38 dostaję SMS:a, po 2ch godzinach snu. Aśka mi pisze żebym wstawała bo ona i Marta zaraż jadą i musze oderbrać swój aparat. To ja wstałam, ubrałam się i poszłam. Jak doszłam to laski stwierdziły że mają jeszcze trochę czasu i przyszły spowrotem do mnie.

Potem przyjechał Tadzio z Anką i Anulą, pożegnać się i podwiozł mnie do Daglezji gdzie na mnie czekała Kasia S. Poszliśmy do Sphinxa na obiad. Barszcz z krokietem a na drugie tagiatelle z polędwicą i grzybami, ale te drugie to ledwo ruszyłam i kelner się pytał czy nie smakowało...smakowało ale zupą już się obydwie napchałyśmy że drugie nie wchodziło.

Z Kasią się pożegnałam i poszłam do końca się spakować i czekać na Agę z którą miałam wracać do Wiednia.

Drogoa do Wiednia była srednia, pierw z Agą pogadaliśmy a potem ja normalnie padłam. O 21.35 wziełam pociąg z Wiednia do Innsbrucka i byłam w domu przed trzecią nad ranem, calkiem padnięta.


I to na tylę, jutro wam dam jeszcze trochę fotek bo jest ich sporo :)

Buziak,
To Tylko Vicky
Chcesz sie ze mna skontaktowac? tylkovicky@hotmail.com

34 comments:

Anonymous said...

Fajnie, fajnie ~~~~~~

No, tak jeśli jest okazja, żeby brać wszystko, to dlaczego z niej nie skorzystać..;)

pe.es Serio 3S, woli blondies? xp

pozdr.

kusnierz said...

nie no fajny blog, jestem pierwszy raz:) Ty masz ich wszystkich na co dzień a ja bym chciała mały autograf tylko... :) cóż.. pozdrawiam

Anonymous said...

reasumujac = dałaś dupy!

Anonymous said...

oj daje daje.

Anonymous said...

Dobr post :D gratuluje i czekamy na te zdjęcia :D co do "zarozumialstwa" to jest ono mylone często z pewnością siebie i szczerością ... :D no ale jak ma chłopiec formę to niech się wykazuje :D
Po tych postach już bym wróciła do Zakopanego ... a tu do sierpnia trzeba czekać :)
Pozdrawiam

Anonymous said...

No oczywiście, że woli blondynki. :D
No i również oczywiste jest to, że muszę się farbnąć... xP
Ale dla Gregora wszystko :D

Anonymous said...

Śmiałabym się, jakby w sierpniu pod cosem, stały same blondyny xp.

Anonymous said...

myślałam że w Wiśle tez będziesz...a tu kicha ;p

swoją drogą to myślę że lepiej byc odrobine zarozumiałym niż byc najlepszym i mowic ' A nie wiem, może sie uda, moze sie wywroce, może to..może tamto'
Niech wszyscy wiedzą że Gregor jedzie tam po te medale i chce je zdobyc ;D

Aśka said...

Dla nich zawsze będzie tak samo
~kasienka... Ta sama kołomyja, oczywiście to sie tyczy tylko niektórych Gallów Anonimów...

No fajna relacja, szkoda że tak późno, ale spoko studia, nauka rozumie sie

Haha teraz akcja wszystkie dziewczyny sie farbują na blond, normalnie paranoja xD

Anonymous said...

a nie zdziwiłabym sie ;p

Vicky M said...

Z tym blond to byla moja ironia, iz dostalam jeden komentarz po jakims postem ze sie tlenie dla Gregora na blond i ze to jest zal.pl

A ze nigdy nigdzie nie slyszalam ani od niego ani w zadnym pismie ze on woli blondynki, no to napisalam. ale niewiem ktos moze ma inne informacje?

Anonymous said...

gdzieś jakiś wywiad był, że mówił o tej całej Klum że jest 'gorąca' xD
ale że woli blondynki to nie słyszałam ;D

już widzę, LGP 2009 a na trybunach same blondi xD

Anonymous said...

taaaa.. na pewno... bo niby wszystkie fanki lecą na Gregora...

Anonymous said...

o przepraszam, połowa trybun ;] albo i połowa z połowy, bo myśle że starsi panowie i panie kojarzą Schlieri'ego tylko z dobrych skoków ;]
byłam na LGP i swoje widziałam ;]

Anonymous said...

To można wydedukować.
Chyba, że pozory mylą... xD
Haha, Akcja "Farbujemy się na blond dla Gregora" rozpoczęta. xD
I Fryzjerzy sobie porządnie zarobią xD
Gorzej będzie, gdy okaże się, że Gregor woli jednak jakąś inną barwę włosów.
Ale przynajmniej śmieszno będzie xD

Anonymous said...

Bardzo fajny post:)
Co do blondynek to teraz dzięki Viki fryzjerzy bedą mieli oblężenie. Oby tylko im farby nie zabrakło:D
Jak jutro wyjde na ulice i zobacze same blondynki to przynajmniej bedę wiedziec dzięki komu zapanowała taka moda. Pozrowienia:*

Anonymous said...

Mi się wydaje ,że Gregor chce być zawsze najlepszy i jak coś mu się nie uda to za bardzo to przeżywa oki niech ma swoje cele ale jak mu się już powinie noga to musi sie z tym pogodzic ...przeciez nie zawsze bedzie wygrywal..

Anonymous said...

Nareszcie brunetki bedą się z tłumu wyróżniać :D

Anonymous said...

no, faza będzie jak się wszystkie na blond zrobicie...

Vicky byłas w Vancover ?;>

Anonymous said...

a jak ktoś ma włosy blond z natury i nie chce się Gregorowi podobać, to co ma zrobić?

Anonymous said...

O my.
Jakie żenujące pytanie.
Aż żal.
przepraszam bardzo za szczerość, ale to już trochę przesada.
Jakby kolor włosów i wygląd miał największe znaczenie.
Biedny chłopak, nie dziwię się, że ucieka przed fankami :)

Anonymous said...

Kuba się bawił z Tobą na dance floorze?? jak Ty to zrobiąś?? słyszałam, że nie za bardzo jest rozrywkowy..Oczywiście jesli mamy na myśli Kota!!! cmokasek :-*

Vicky M said...

no bylam w szoku jak go wogole w MO zobaczylam, ale to bedzie party boy bedzie, nie zle sie rozkrecal i szalal ;)

Anonymous said...

Vic no błagam Ty mnie nie przerażaj..Kuba szalał?? Matko szkoda ze mnie tam nie było..Aż się wierzyć nie chce...Trochę Go znam to wiem!!! To dobrze, że się rozkręcał..Trzeba Chłopaka rozruszać..:)

Anonymous said...

hahaha Kuba wymiatal tam najbardziej:D tez sie zdarzylam z nim bawic:D

Anonymous said...

nareszcie, kochanie, nareSZcie.

Anonymous said...

fajno bajeczke sobie wymyslilas o Kubie na pewno dostaniesz Jobla w dziedzinie "Bajkopisarz" na ten rok ;)

Vicky M said...

fotki jeszcze opubliuje, Kuba the rockstar :D

Anonymous said...

Kuba jest bardzo zdekustowany i zdenerwowany cala ta sytuacja. jesli to odbije sie na jego skakaniu to cie zniszcze.....

Anonymous said...

Gruba, tleniona swinko... opowiadasz o tych wszystkich imprezach, bląd za błędem to po 1. Nawet sobie nie zdajesz sprawy z tego co robisz. Kube znam b. dobrze rozmawialem z nim i co sie okazalo kiedy mu pokazalem Twoje zdjecie ? " nie znam i nie pamietam tej panienki" Mozesz takiego bagna narobic... opanuj sie troszke i mimo woli zmuś mozg do myslenia ( wiem ze bedzie ciezko). Btw tak tak wszyscy skoczkowie Cie znaja i kochaja ale zaden ani glowa nie kiwnie ze Cie zna. bajeczka sie jednak sprzedaje :) masz dar przekonywania to Ci przyznac musze.

Anonymous said...

ja moge potwierdzic jedynie to ze Kuba sie bawil w MO....ale czy akurat z Vicky to nie wiem....

Anonymous said...

kiedy beda te obiecane zdjecia? :D

Anonymous said...

tak wiem ze byl ale nalezy z tego robic wielkie halo?

tak w ogole pani asia ladnie sie podlizuje pani viktorii, a pomyslec, ze kiedys jej tak nienawidzila i wyzywala... hmmm ile to ludzie dla akredytacji sa w stanie zrobic, niesamowita sprawa!!!!

Anonymous said...

wątpie żeby Gregor chciał mieć taką dziewczynę jak ty 4 lata starszą i o 100 kg cięższą