Tuesday, February 09, 2010

CoC Zakopane by Kasia

Heyka!

Nie wiem czy byliście na CoCu w Zako, my owszem. Jestem w tej chwili w Wrocławiu u Dunii, bylismy w mieście się spotkać z Sonja, a zaraz wyjeżdzam do Szczecina. Tam będę miała trochę czasu opisać i Oberstdorf i CoC w Zako. Narazie dam wam opowieść Kaśki. Tz większę części jej :P

Wróciłam do domu z COCa, który się zapowiadał beznadziejnie ze względna składy, a na koniec końców udał się bardzo fajny. Śmiesznie ogólnie było.
W piątek po przyjeździe do Zako spotkałam się z Anią W i Vicky, poszłyśmy coś zjeść i poszłyśmy na treningi wieczorne....

/// Potem przyszła do nas jeszcze Sylwia, i śmiechowo było- jadę w COCa na Wisłę, vi puny i inne dziwne stwierdzenia. W międzyczasie wpadłyśmy na genialny pomysł pytania się kto wychodzi wieczorem, wiec padło, ze ja mam się poświęcić do Murawskiego, który był niekumany w żadnym języki oprócz polskiego, do autów (Mani mnie kocha od tego wyjazdu za prześladowanie) i do ?Niemców, to poszłam do Winklera (co wygląda jak Burki 2), i się okazał w ogóle mega suuussssss. Po treningach poszłyśmy do domu się ogarnąć, i do Vicky na pre-party. Wypiłyśmy prawie 0,5l w 30 minut więc ja jak wychodziłyśmy to już byłam nie halo. A jak doszłyśmy do MO, to jeszcze strzeliłyśmy 2x spirytus z sokiem bananowym ( a spiryt ma min 95%). Więc o 1 w nocy, to ja nie kontaktowałam w ogóle, czego dowodem są nasze śpiewy w taxówce. ...

/// po południu poszłyśmy na obiad do Watry, po którym wszystkim było niedobrze, a Vicky się pochorowała aż do niedzieli w sumie. Po obiedzie na skocznię na zawody, oczywiście różne tańce były, i TV nas pokazała, ...

/// Ale bardzo dużo kibiców było jak na COCa, aż się zdziwiłam. Wygrał Mani of korz, a 6 był Luka Leban. I dają nagrody a trener Slo się drze do niego ‘koperta, koperta’ a wszyscy taki Brecht puścili z tego. Potem się ich pytali o takie pierdółki, a on się tak speszył biedny, że nie wiedział co powiedzieć, machnął ręką i zwiał. W COSie na konferencji było trochę drętwo jak zwykle, Vicky tłumaczem była, ale jej niedobrze było, wiec się śmiałyśmy to żeby hajtała do pucharu Fetta który stał obok stołu. Koło mnie siadł sobie trener autowy, który kręcił tą konferencję, i ja się patrzę czemu on się szczerze, a Fettner centralnie zboczone miny do kamery robi podczas konferencji…. Potem sobie zrobiłyśmy fotkę z Manim i jego biiiig pucharem. I najlepiej bo stanął sobie i ja z prawej jego, Ania z lewej, a ten cham najpierw oblekał Anię, potem mnie, i dopiero się wyszczerzył. ?!?!?!?!? ...

///do MO potem, ale wcześnie wróciłyśmy, bo nie miałyśmy nastroju na picie, i było nam średnio dobrze, więc o 1 już spałyśmy chyba. W niedzielę, to ja prawie na czworaka na skocznie poszłam, bo ktoś wymyślił, że w niedzielę konkurs jest o 10, co jest środkiem nocy. Tak mi było zimno podczas tych zawodów, że myślałam ze umrę. Jeszcze Pan Czesio wymyślił sobie, że mam zadać jakieś pytanie na konferencji, bo nigdy nie zadaję. Więc pół zawodów myślałam nad tym pytaniem nieszczęsnym. Ale nasi nowi koledzy, Mani, Florian i David fajnie się do fotek uśmiechali więc chociaż tyle. Po zawodach ta nieszczęsna konferencja, podczas której mi się non stop śmiać chciało, i oczywiście padło, że mam zadać pytanie Maniemu, wiec jak mu zadawałam, to myślałam że padnę ze śmiechu i ostatnią resztką silnej woli się powstrzymałam od śmiechu, chociaż chyba było widać, ze mi się brechtać chce. Więc po tym to on chyba uważa, że je go lubię albo co, a ja tak niekoniecznie. Po konferencji obejrzałyśmy w COSie Willingen z nor trenerami, który jacyś troskliwi byli, bo do Ani ni z tego ni z owego, czy się dobrze czuje, do mnie że mam fajny telefon. Ten biedny Havard strasznie towarzystwa szukał. Vicky mu powiedziała, zęby na wieczór się ogoli, to młodziej będzie wyglądał, lol. Jak dotarłyśmy do MO wieczorem, to oni w każdym razie już byli, wiec sobie z nimi siadłyśmy, ale trochę zamulali. Zwłaszcza Kim, i nowy który się upił na smutno. Atle gumowa twarz szukał przygód od samego początku, wiec jak się nim jakieś panny zaopiekowały, wyglądał jakby miał dzień dziecka. ...

///
Z MO wyszliśmy chyba koło 2, czy coś koło tego w każdym razie.

Buziak,
To Tylko Vicky
Chcesz sie ze mna skontaktowac? tylkovicky@hotmail.com

36 comments:

Unknown said...

Nie zapomnij Vicky wspomieć, że to JA siedzę u Ciebie w samochodzie z przodu:D hahahahahaha
Kiss:D

Anonymous said...

Co to za wyznania debilki? Vicky, prosimy nie wykorzystuj marnych podorbek, pisz chociaz Ty.

Anonymous said...

Z całym szacunkiem do anonima, ale Kasia, autorka wpisu, jest chyba najbardziej kompetentną osobą z tego towarzystwa, więc obrażanie osoby,której się totalnie nie zna jest nie na miejscu. Choć, jak można czasem zauważyć, typowe dla wielu wypowiadających się w komentarzach anonimów:)
pozdrawiam, M.

Anonymous said...

nie znam kasi, nie oceniam jej jako osoby, tylko jej wyznania. przepraszam jesli urazilam kogokolwiek, moze kasia jest "kompetentna" rzeczywiscie, ale notka w takim stylu nasunela mi takie stwierdzenie. nie podoba mi sie notka, nie jakas kasia. a ze strony viktorii to nie przysluga chyba ze niedzwiedzia

Vicky M said...

nie obawiajcie sie moja notka tez bedzie :P

Anonymous said...

No mamy nadzieję, że coś od Ciebie się pojawi ;)
A co tam u Ciebie ogólnie ciekawego słychać? ;)

kiss :*

Anet said...

a ja mam pytanie niezwiazane z tematem. w jakim sektorze i konkretnie w jakim miejscu najlepiej byc na skoczni w zako, zeby miec szance na autogram, foto etc. z gory dzieki;*

Anonymous said...

Szczerze to teraz ciężko powiedzieć gdzie, bo dużo się zmieniło. Kiedyś było fajne miejsce zaraz przy wyjściu skoczków z areny skoczni. Zawsze podchodzili. Robili sobie zdjęcia i dawali autografy. A plusem było też to, że można było spokojnie oglądać skoki :) bo osobiście stania koło domków nie polecam...

Anet said...

dzieki;* a to wyjście z areny jest przy sektorze C czy D? musze zweryfikować pewne informacje, dlatego chce to wiedzieć, a że osobiście nigdy nie byłam...;)

Anonymous said...

Jak się nie mylę to jest D. Nie wiem nie pamiętam już, bo dość dawno na sektorach nie byłam ;)

nel said...

chyba raczej C - dolny.

Anet said...

z tego co sama zdążyłam się zorientować, to wyjście jest przy sektorze D i póżniej przechodzą koło sektora C do miasteczka skoczków, ale nie wiem tego na pewno;)w ogole każdy mówi inaczej i tak naprawde w dalszym ciągu niewiele wiem, jeśli chodzi o to, który sektor jest pod tym względem lepszy;p konkretnie chodzi mi o lgp jeśli to ma jakieś znaczenie. aha i każdy sektor dzieli się jeszcze jakoś czy tylko A,B,C,D i tyle? xd

Pulka said...

@Anet
Sektor D to dolny sektor po lewej, tam gdzie jest bramka, miejsce dla aktualnego lidera i podium. C - dolny po prawej, przejście, domki skoczków, sektor prasowy.
A - górny lewy, B - górny prawy, gniazdo trenerskie.
Niekoniecznie zawsze musi byc tak samo, bo ostatnio na LGP były tylko dwa sektory, lewy i prawy.
Ale zimą jeszcze nie spotkałam się z inną wersją, niż A, B, C, D.

Anonymous said...

A,B,C,D tylko tak. No jest jeszcze chyba VIP i FC.

Anonymous said...

Widzę, że wybrałaś się na Avatar 3D. Jak dla mnie super film. Polecam wszystkim, którzy jeszcze go nie widzieli.

Paulina said...

Vic, co Cię łączy ze Szczecinem? :)
Z Twojego bloga można wywnioskować, że często tu, tj. w w Szczecinie, bywasz. :)

Anonymous said...

Vicky urodziła się w Szczecinie, jak była mała wyjechała do Szwecji a teraz studiuje w Innsbrucku.

nel said...

@Pulka

A to górny prawy chyba raczej?
http://www.ttpoland.pl/sklep/zima/towary/grafika/skocznia.gif

Anonymous said...

http://yfrog.com/7hskoczniaj miejsca zaznaczone moim zdaniem są najlepsze. Jednak w tym roku na PS byly one "nieczynne" i nie wiem czy później wróci ten układ skoczni, który jest tu przedstawiony

Pulka said...

@nel
możliwe. (;

nel said...

a na te jasnozielone mozna kiedys bylo normalnie kupic bilet?
moim zdaniem B i C są ok, B jest lepsze od A, bo zaczyna się niżej czyli blizej miejsca, gdzie ląduje wiekszosc skoczków (chyba, ze to jakies moje zludzenie optyczne, bo mapki tego nie pokazuja ;p), a C no wiadomo, blisko domkow :P

Pulka said...

@nel
jakie jasnozielone? :D

Anonymous said...

Nie wiem czy te jasnozielone, to nie jest FC lub VIP. Bo FC jest blisko D.

Anonymous said...

Heja, juz bylo tutaj gdzies to pytanie, ale nie zostala na nie udzielona chyba odpowiedz. Gdzie (i czy w ogole mozna)idzie kupic czapczki skoczkowe (np. austriackie albo norweskie)????

Vicky M said...

Austriackie czapki sa nie do kupienia, sa one jedynie projektowane dla skoczkow w tym roku.

Sa jednak inne z firmy Eisbär.

Anonymous said...

Są podobne, jednak nie będzie na nich np. Red Bull czy innej nazwy sponsora danego skoczka. Ja ostatnio w sklepie widziałam identyczną czapkę jak miał kiedyś Morgi, jednak bez znaczka Red Bulla.

Anonymous said...

Vicky kiedy coś napiszesz?

Anonymous said...

Vicky, mam do Ciebie takie pytanie. Jaki prywatnie jest Arthur Pauli, Mario Innauer, Felix Schoft, Harri Olli i Ville Larinto?
Z góry dzięki!

Anonymous said...

Anonim myślisz, że ktoś Ci odpowie na takie pytanie?

Ala.

Vicky M said...

sprobuje jutro cos napisac :)

/ / / // /

Trudno jest szczerze mowiac powiedziec jaki jest ten i ten prywatnie bo mysle ze kazdy jets inny od zaleznosci od tego jak dobrze sie kogos zna :) i jaki stosunek ta osoba ma do ciebie :)

ale krotko mowiac to Artl jets super kolesiem, smieszny i fajny. Mario jest ogolnie trudna osoba. Felix jest super, slodki i mily koles. Harri jest supermily jezeli cie lubi. A ville jest dosyc cichy i wstydliwy.

Anonymous said...

A jaki jest David Lazzaroni?:P

Asia

Anonymous said...

David L. to taki swój chłopak, wesoły, czasem naprawdę zakecony, ogólnie pozytywnie nastawiony do ludzi :)

SC

A. said...

Czemu maile do Ciebie nie dochodzą? ;p

Unknown said...

moze zle cos wpisaliscie ze maile nie dochodza.

A. said...

Pojawia mi się jakaś wiadomość zwrotna...? Nie wiem. W każdym razie ten mail, którego wysłałam przychodzi mi. Wrrrr.

Anonymous said...

A jaki jest Atle i Kim Sorsell?;)