Thursday, March 05, 2009

CoC w Wiśle

Heyka!
No co opowiadać, dużo się działo, na skoczni i pozza skocznią. Pierwszy wieczór ogólnie spędziliśmy z autami, pierw w Gołębieskim, a potem gdzieś indziej. Oni do nas dojechali potym jak im dawaliśmy wskazówki jak się dostać do Gołębieskiego. Dla mnie największym szokiem było że Kofi z nimi był. No i oczywiście tak jak wszystko by wróciło do dawnych czasów z nami i zaczeliśmy odrazu sie sprzeczać o różne rzeczy :P

W pewnym momencie Kof każe mi patrzyć się na tyłek Roliego "Fajnie wygląda co? :P Bo ma moję jeansy i to są jedyne jeansy w których on ma jakikolwiek tyłek". Hahaha...Roliemu jednak się to nie podobało i kazał Kawie spieprzać ^^. Wogólę to była trochę sad że nie było Michiego, i Kawy się pytam czemu, a ten że on jest za młody dla mnie i żebym przestała, że są starsi lepsi ^^ Oczywiście się nie dałam, i powiedziałam że Michi jest zajebisty, to Kof do mnie że jak chcę blondasów to moge jechać se do rodziców w Szwecji, tam jest ich wiecej.

Niewiem jak i czemu, ale w pewnym momencie Kawa do mnie zaczoł gadać o Krakowie, ja normalnie zonk, bo to było tak dawno temu, i wogólę tylko wymienilismy się spojrzeniami, ale na szczęście przyleciał Thomi i się na mnie rzucił i mnie uratował ;) Thuri jak nas razem zobaczył to znów zaczoł swój ulubiony temat tz. Ja i jego braciszek, szkoda tylko że Linka nie pamietam o czym do końca znów gadali.

Bolthas był kierowcą i chciał wracać, no to chłopaki żebysmy z nimi jechali do hotelu. Czy tak sie stało czy nie to juz inna historia, ale był to naprawde porąbany wieczór.

Nastepnego dnia byliśmy na kombinacji, z autami były jaja...haha... Carlos Santana aka podrywacz odstawiał jazdy..haha.. Auty wogólę stwierdzili że wieczorem się widzimy. Na skoczni wpuściłam ich przez okno do prasówki, potem mam z nimi iśc do cateringu, a Carlosa brat, że on by wolał tu sam ze mną zostać. Tak zajebiście normalnie, Carlosowi się to też do końca nie podobało. Potem oni do mnie że oni teraz jadą na pizzę i żebym z nimi jechała, ja że nie bo mam jeszcze robote, no to oni że wieczorem przyjdą do nas na billarda.

Laski oczywiście stwierdziły że one z pojebanymi autami nie będą i wszystkie mnie zostawiły w hotelu sama czekać na kombinaków, ja wogólę w panikę, Aśka do mnie że ona napewno nie zostaję, no ale na szczęście Iskierka zdążyła się doczłapać zanim Carlos i Tobi przyszli. Śmiesznie było, wiadomo że austriacy to austriacy i zawsze mają głupie pomysły, jednak się wkurzali na mnie że ja na MSN:ie siedze i gadam z Pascalem cały czas. Nastepnego dnia mieli konkurs wczesneij, że jakos około północy pożegnalismy się no i ja napisałam do Pascala że zaraz będziemy u nich w hotelu (laski juz tam były, Kaśki grały z kimś w billarda, Anka i Ewa były z Marco i Adrianem).

Pascal wóglę do mnie na dzięń dobry że ja już nie muszę wiecej pić, fajnie że nic prawie jeszcze nie piłam...hehe... Miałam grać z Kaśkami w billarda i chłopakami, ale Pascal mi nie pozwolił tylko kazał zostać z nim i Remim. Klimowski jeszcze się zjawił, Fet się jakos dowiedział że jesteśmy i zaczoł SMS:y pisać. No ale w końcu pojechalismy ze swissami do Gołębieskiego.

Ahh, możecie se jeszcze poczytać u Kasi i na szwedzkim blogu.


Buziak,
To Tylko Vicky
Chcesz sie ze mna skontaktowac? tylkovicky@hotmail.com

28 comments:

Anonymous said...

A że ostatni dzięń na skoczni ze Stefanem Hulą się umiawiałaś na wieczór i przy wszystkich gadaliście kto w jakim łóżku będzie spał, tego czemu nie napisałaś?

obciach na maksa wogólę że tak przy wszystkich o tym gadaliście. I co w końcu pojechałaś do niego do Szczyrku???

Anonymous said...

Wow działo się w Wiśle daj jakieś fotki Fettiego ;DD wgl mało o nim pisałaś :P

Anonymous said...

debilka. Ty tlusta latwa macioro.

Anonymous said...

Ze Stefanem?!?!O kurwa! Bez przesady......;/

Anonymous said...

żby te Auty nie miały takich zjechanych pomysłow, to by do życia się nadawali :P

Anonymous said...

tak AUTy w pokoju to był hit :P myślałam, że Cię uduszę ;)

Aśka P.

Anonymous said...

Vicki, ja ci proponowałam, żebyś jechała z nami na bilard. Wiesz, jak się potem impreza rozkręciła :-)

Anonymous said...

Vicky, weź przelec tego Gregorka, bo niedługo 2012 i koniec świata.

Anonymous said...

Vicky, weź przelec tego Gregorka, bo niedługo 2012 i koniec świata.

Anonymous said...

zmien obywatelstwo. blagam.

Tylko Vicky po Polsku said...

hahha..kasiu no przeciez przyjechalismy, no i pojechalismy, jednak wolalam nasze towarzystwo niz tych twoich staruchow ;P

Linka said...
This comment has been removed by the author.
Linka said...

bylo przezabawnie, "zasne w zaspie" haha... dzieki Vic za super towarzystwo :*
replay soon:D can't wait:):):):):)

Anonymous said...

dzieki za odp.
to nie moi koledzy,wiec nie mam sie jak ich zapytac :)
myslalam,ze moze Ty cos o tym wiesz i sie podzielisz tą informacja
pozdrawiam :)

Anonymous said...

Jakich staruchów :P Myślę, że 99% dziewczyn interesujących się skokami, nie nazwałoby tego pana staruchem :P:P:P

Unknown said...

Vicky, co dzieje się z Arthurem Pauli? Nie pojawia się w konkursach PŚ. Nie pamiętam nawet kiedy wystąpił ostatni raz w PK. Będę wdzięczna za jakieś info.

Anonymous said...

właśnie, co z Artlem?

Vicky M said...

nie ma formy i narazie nie wychodzi mu ja wogole odnalesc. zobaczymy co bedzie na przyszly sezon.

Anonymous said...

Vicky spałaś z Borkiem?

Anonymous said...

Chyba z workiem haha

Anonymous said...

Spała w Planicy, każdy to wie, bo pełno dziewczyn było na maksa o to wkurwione, szczególnie że z tego co ja pamietam to Vic nie lubiała Borka, tylko się wkurzyła na Koflera tej nocy. What goes around comes around....

Anonymous said...

klasycznie. zawsze daje.
Lista jest dluga, wiekszosc ja zna.

Anonymous said...

A Ty, kolezanko dawnych czasow materacem bylas, ze taka zorientowana jestes??

Anonymous said...

Dajcie sobie na luz. Każdy robi co chce.

w.

Vicky M said...

no na netcie to ewidetnie co druga osoba byla i jest moim materacem, ze nawet nie warto komentowac.

Jednak fakt jest taki ze chyba kazdy robi co chce i z kim chce.

pozdro,

Anonymous said...

Każdy robi co chce, ok.
Można się z kimś tam podupczyc - ale żeby tak prawie z każdym, tylko dlatego bo skacze na nartach??
Nie jest Ci ani trochę wstyd??

Vicky M said...

widze anonimie ze znasz mnie lepiej niz ja siebie sama znam

Anonymous said...

oj Vicky tak jest z kazdymi oni tu wczodza pisza niestworzone rzeczy mowia ze cie nie lubia a ciekawe na co tu wczodza
poizdro:)