Monday, June 01, 2009

Tunezja część 1

Heyka!
Co u mnie? Chora jestem, i wiem że długo nic nie pisałam ani nic. Ale chcę wam troche fotek z Tunezji dać :) Super było :)






















































Buziak,
To Tylko Vicky
Chcesz sie ze mna skontaktowac? tylkovicky@hotmail.com

138 comments:

martula said...

widziałam te fotki na szwedzkim blogu i powiem, ze bardzo mi sie podobaja... pewnie sie swietnie bawiłyscie ;-)

PS. pisałam to we wczesniejszej notce, ale nie odp, wiec zapytam sie jeszcze raz - będziesz, na ktoryms koncercie The Kroisos w Polsce, albo w Dreznie?

Anonymous said...

w jakim hotelu mieszkałaś?

DiDi

Anonymous said...

Ja bym nie dała wielbłądowi buzi :P Mojej koleżance zostawił sierściucha, tak, że ja zrezygnowałam z wielbłąda. Na parachute tez bym sie nie odważyła:) Więc zostało plażowania, Beduini i zwiedzanie sklepów ;) A Arabowie znośni? ;)
Pozdrawiam
Magadan

kukimonster said...

z tego co widze to Vicky byla w Samira Club :)

Anonymous said...

Vicky czy znasz tzw. Taxigirl? Jesli tak to napisz cos o niej. Jej blog to taxigril.fbl.pl wydaje sie byc strasznie dziwna dziewczyna probujaca na sile upodobnic sie do ciebie, lecz z marnym skutkiem.

Anonymous said...

Bardzo fajne zdjęcia - widać, że się dobrze bawiłyście :)
To teraz życzę ci szybkiego powrotu do zdrowia!

Vicky M said...

heyka!

Kroisos to nie "moja" muzyka, lecz Ville jako osobe bardzo lubie :) Ze na koncertcie mnie nigdzie nie zobaczycie.

Mieszkalismy w Samira Club w Hammametcie.

Arabowie to arabowie, nie powiem ze ich lubie...

Niewiem kto to taxigirl, a link pisze ze nie ma takiego uzytkownika.

pozdro,

Anonymous said...

http://www.photoblog.pl/taxigirl/

Anonymous said...

powiem wam tyle. Jestescie zalosne.
Nie macie swojego zycia tylko patrzycie sie w innych. wiezcie sobie znajdzcie jakies zajecie nie wiem skladanie klockow lego?
Nie podoba wam sie cos na tych blogach nie czytajcie pisałam juz to kiedys dobre rady w pani domu.

Mam nadzieje Vic ze sie swietnie bawiłas :)

Rock And Roll

..L. said...

Weźcie się odwalcie wszystkie od Sylwi -taxigirl. Ona jest normalną i sympatyczną dziewczyną. A dla was każda kto zna skoczków jest dziwką i puszczalską. I do nikogo się ona nie upodabnia tak wg...

Anonymous said...

L - przede wszystkim jest wugarna i używa słownictwa jak menel spod budki z piwem (to mogę stwierdzic na podstawie jej bloga). A ty ją niby znasz??

Koleżanka said...

no tak na podstawie bloga wiele można stwierdzić ;]

Anonymous said...

znowu się zaczyna?? odpuście sobie, niektóre osoby specjalnie próbują podgrzać atmosfere a wy dajecie się wciągnąc..
wiadomo że na podstawie bloga nie można oceniać osoby, tylko jak się kogoś zna osobiście można co nie co o nim stwierdzić. Dla normalnych ludzi to jest jasne ;]
proponuje zająć się wpisem autorki bloga... ;>
pozdro.

Anonymous said...

Widziałam bloga tej całej taxigirl. Myślałam, że faktycznie jest jakaś wybitnie niemiła i w ogóle po tym co się naczytałam na jej temat, ale po jej wpisach nie sądzę, żeby była jakaś wybitnie wulgarna czy coś. Niczym, mnie nie zaskoczyła, no chyba, że rozczarowałam się w pewien sposób pozytywnie, bo spodziewałam się jakiś gorszących wpisów, ale nic mnie tam nie szokuje u niej .Zaznaczam, że jest to moja obiektywna opinia. Nie znam tej panny, nie miałam z nią do czynienia.
Susette Crackers

Anonymous said...

Co u Gregorka??
Podobno zerwał z laską (albo ona z nim, nie wiem)??

Anonymous said...

Jak chcesz sie dowiedziec co u Gregora to idz na jego strone albo na jakies nudne forum o nim polecam http://gregorschlierenzauer.tnb.pl/
tam sa same popierdzielone jego faneczki or napisz do niego na msn a nie tutaj. To blog VICKI jak sama nazwa wskazuje.
Sensacje rob gdzie indziej.


Rock And Roll

bulka z serem said...

rock And Roll Ty rowniez na tym forum jestes, czyzbysmy wszystkie byly popierdolonymi faneczkami? ;)

Anonymous said...

Ja jestem zarejestrowana na forum zeby tam pisac i komentowac tamtejsza glupote bo bez tego sie nie da.
Ja jestem fanka samej siebie.


Rock And Roll

Anonymous said...

na facebooku Fettner sie chwali ze jest voll in einer Beziehung, ciekawe :D

bulka z serem said...

rock and roll no to gratuluje dystansu do własnej osoby :] pozdrowienia z forum dla popierdolonych FANECZEEEEK i oczywiscie reszty hotów...

Anonymous said...

bulka z serem
dziekuje za pozdrowienia i przeslanie.


Rock And Roll

Anonymous said...

Ja jestem zarejestrowana na forum zeby tam pisac i komentowac tamtejsza glupote bo bez tego sie nie da.

sratatata

bulka z serem said...

do usług

Anonymous said...

sratatata
fajny nick pasuje do ciebie.
hahahahahahhhahha

Rock And Roll

bulka z serem said...

ferment znow siejecie, nie ma skokow to czyms trzeba sie żywić prawda?


ehh te hoty...

Anonymous said...

Nie wiem jak wy ale wg mnie teksty podjawiajace sie na blogu taxigirl sa co najmniej dziwne. Chociazby jeden z nich "Do tego foto chetnie dodała bym pic z faneczkami szaliczkowo-flagowymi^^

Reszta wymaga jednego kometa.

Jak juz kiedys powiedzialam to Grenade "Pozdro małolaty co kreuja sie na szmaty" "

W takim razie kazda dziewczyna na skokach majaca szalik swojej ulubionej reprezentacji jest szmata?

Anonymous said...

Wybacz ale dla mnie tez, stanie z szaliczkiem i flaga to obciach ogromny.

A co do "pozdro.." to chyba raczej chodzilo o tą wypowiadajaca sie na jej temat grupe idiotek tutaj.

Rock And Roll

Anonymous said...

A to po co jedziesz na zawody? Lansić się czy kibicować jeśli stanie z flagą i szalikiem jest dla Ciebie obciachem?
Susette Crackers

Anonymous said...

Susette Crackers jest dla mnie strasznym obciachem dlatego zawsze mam akre.

Interpretuj to jak chcesz.

Rock And Roll

Anonymous said...

Rozumiem, że z szalikiem nigdy nie stałaś? Gratuluję w takim razie :]
Susette Crackers

bulka z serem said...

buahahahhaa nie no rock and roll po prostu zajebista jesteś...gratuluje priorytetów, akre musi miec bo wstyd kibicować, a czy jesli ja kibicuje albo jezdze na zawody ale bez szalika i flagi to tez obciach? no kurwa, patrz, przez 24 lata swojego zycia nie mialam o tym pojecia, jestem obciachem.

Anonymous said...

Susette Crackers nigdy nie stałam z szalikiem. Dziekuje

Rock And Roll

Anonymous said...

Ciesze sie bulka z serem ze Cie uswiadomilam.

Rock And Roll

Anonymous said...

No weisdzisdz bułko z sdwerwem to sdiwe sdoweiwedsziałaś ;] Ja tam nie zazdroszczę akredytacji. A wtyki i tak mam choć akredytacji brak. I zapracowałam na to sama i z tego jestem dumna. I uważam, że skoro nigdy nie stałaś z szalikiem to trochę straciłaś, ale to tylko moje skromne zdanie
Susette Crackers

Anonymous said...

No widzisz Bułko z serem to się dowiedziałaś miało być

Anonymous said...

słodkie są te fotki, ślicznie:) zazdroszcze wam ze sie swietnie bawilyscie pzdr:)

Anonymous said...

A ja mimo iż posiadam akredytacje i różnego typu przywileje bez szalika oczywiście polskiego się nie ruszam... Ale cóż skoro dla kogoś prawdziwe kibicowanie to obciach to Gratulacje ;)

Pinacolada

Anonymous said...

Czyli co? Jak się ma akre to jest wszysko ok? A jeśli ktoś stoi w tłumie kibiców ,ZAPŁACIŁ za bilety i ma szalik lub flagę jest gorszy ,tak? Chyba po to są flagi ,szaliki i tym podobne rzeczy ,żeby było wiadomo komu się kibicuje.

Anonymous said...

No to teraz wyobraźmy sobie zawody, gdzie ludzie przychodzą bez flag, szalików, bo to wstyd. Na pewno by była wspaniała atmosfera, nie ma co :]
Susette C.

Anonymous said...

Ja tez aktualnie moge "poszczycic sie" akra, ale doskonale pamietam czasy, gdy razem z grupa szalelismy na trybunach z szalikami, flagami etc. Bylo super!!! Naprawde interesowalam sie skokami, wrecz je kocham i dlatego zaczelam zajmowac sie tym na niwie dziennikarskiej (choc czysto amatorsko). Mysle, ze to wlasciwa kolejnosc: z trybun do sektora press'ow.
Dlatego mam pytanie do tych wszystkich pseudo dziennikarek wstydzacych sie flaf, szalikow, transparentow: po co WY tam wlasciwie jestescie??????
hm..... glowie pytanie, to jasne: dla skoczkow, a nie skokow. Ale do tego nie potrzebujecie akry, wystarczy isc na party do Morskiego.
Pozdrawiam z politowaniem:))

Anonymous said...

a wiesz co Rock and Roll, czesto jak rozmawiam ze skoczkami czy tez trenerami, podsmiewaja sie, ze zawsze z PL jest najwiecej "dziennikarek".....
czyzby chodzilo im o Ciebie i Tobie podobnym?????

Anonymous said...

Rock and Roll i co, dowartosciowala cie ta akredytacja?

Anonymous said...

rock and roll ile ty masz lat dziewczynko?
jakies wartosci, glebsze przemyslenia, priorytety w twoim zyciu??????

Beatka:) said...

a jak uzyskac akredytacje i co ona daje? czym sie rozni od normalnego biletu...?

Anonymous said...

hm... akredytacje z reguly dostaja dziennikarze i fotoreporterzy, ale "zycie na skokach" pokazuje, ze dostaja je najzwyklejsze osoby bez jakiegokolwiek kontaktu z dzialalnoscia dziennikarska lub po prostu po znajomosci.
a jak ja uzyskac?? po prostu wypelniasz formularz na stronie organizatorow danego konkursu

Beata:) said...

i ez niby maja wiekszy dostep do zawodników, dzxiałaczy sportowych , czy trenerów i moga sobie wybraz miejsce gdzie chca? no i czy jak ma sie akredytacje to wtedy sie nie placi za zawody?

Anonymous said...

za akredytacje nie placisz, a sektor masz przydzielony, chybaze masz wejscie na wszystkie;
generalnie masz swietny dostep do skoczkow bo smigaja obok Ciebie;
mozesz spokojnie pstrykac foty, jak sie uda to jakis szybciutki wywiadzik skolowac

Anonymous said...

O wiek sie nie pyta ale prosze bardzo. Mam 21 lat.
Na skoki nie jezdze jako akra "dziennikarska" jak juz cos tylko FisF. Wiec pewnie o mnie Nie jezdze na SKOKI tylko SKOCZKOW. Jestem zajebiscie pusta i do tego sie przyznaje. W Mo jest kicha wole inne party tj podczas innych konkursow.
Dla mnie szaliczki byly i sa obciachem.

Rock And Roll

Anonymous said...

Ja tam do żadnej z tych dziewczyn nic nie mam, ale rozwaliło mnie kiedys, jaki taxigirl na swoim fbl dała zdjęcie Karla Lagerfelda(projektanta Chanel) i podpisała, że to Giorgio Armani, którego spotkała w Rzymie ;p I po co udawać taką wielką znawczynię mody?

Anonymous said...

Mysle ze bez akredytacji mozna sie o wiele lepiej niejednokrotnie bawic niz z nia. Zreszta... Jak wygladalyby trybuny na ktorych nie byloby biało-czerwonych flag, kibicow z wymalowanymi twarzami i szalikami na szyi?!
Bylaby to jedna wielka beznadzieja!
A osoby ktore uwazaja inaczej sa poprostu puste i przyjezdzaja tylko po to aby poslinic sie na skoczkow. Tacy ludzie nie kochaja skokow, wydaja pieniadze po to aby postac pod kratami krzyczac "Gregor ich liebe dich" czy inne teksty, szkoda tylko ze nie rozumieja iz skoczkowie na to w ogole nie reaguja a wrecz przeciwnie, maja takie osoby gleboko w nosie a potem mozna tylko wyczytac tu i tam ze "Polki to dziwki" itd. Dziewczyny opanujcie sie, bo to, ze bedziecie siedziec pod krata i krzyczec, a nie zajmowac sie prawdziwym kibicowaniem nic wam nie da.. Dla mnie wlasnie to jest zalosne, a nie kibicowanie pelna para, z wymalowanymi twarzami, flagami w rekach i szalikami na szyi swoim ulubionym zawodnikom i druzynom!

Bulba said...

taxigirl tez raz napisala na swoim "cudnym" blogu ze w Zako stala kolo Kris(girlfriend od Morgiego) na LGP i ze bylo super i ze Kristina jest super...a tu?? dupa zbita bo Kristina nigdy w Zako nie byla...:/

Anonymous said...

Znadz mi ten wpis hahahahah :D
Z tego co ja wiem nigdy go nie bylo:P
Dajcie cos jeszcze co napisała co?:D a co tylko jest w WASZEJ CHOREJ wyobrazni:)
Jak dla mnie wy macie zajebista zazdrosc na to wszystko.
Znajdzcie mi cos czym WY sie mozecie pochwalic co?
smieszne jestescie wszystkie.
I wezcie zmiencie temat bo to jest do KU*WY BLOG VICKI NIE Taxigirl.

Rock And Roll

Anonymous said...

Nikogo stad nie bronie ale Rock And roll ma racje, wezcie sobie zalozcie o tym forum jezdzijcie po tej taxigirl gdzie indziej nie tutaj bo to swiadczy tylko o waszej glupocie.

Nuno

Anonymous said...

Dziewczyny śmieszne jesteście..
Kłócicie się o jakieś szaliki i akredytacje. Chwalicie się znajomością ze skoczkami, jakby to nie wiadomo jakie gwiazdy były.
Skoki uprawia się w dwóch krajach na krzyż (w większości państw nawet nie wiedzą, że taki sport istnieje), a dość popularne są w Polsce, Niemczech i może Austrii.
W Polsce zrobiliśmy z tego dyscyplinę narodową, co jest niezłym przegięciem.
A jeszcze co do lasek - niektóre osoby naskakują takiemu 3S, a on je potem obraża.
Ja nie stoję pod COS-em, ale jakby taki Gregorek czy inny nazwałby mnie k****, to by dostał z liścia i na tym by się skończyło.
A swoją drogą, gdyby nie łatwe laski z Polen, to ciekawe, kogo by zaliczali. Niemki?? Niemki są brzydkie. Także trochę grzeczniej do fanów. Miejcie ludzie trochę godności, a nie żeby taki smarkacz was wyzywał tylko dlatego, bo skacze na nartach.

Anonymous said...

notka o Kris jest usunięta, ale to prawda kiedyś była;)
a wam życze miłego dnia:D

Anonymous said...

Popieram anonymous, która pozdrawia z politowaniem ;)Uważam również, że właściwa droga to jest ta z trybun po akredytacje. Tylko dzięki temu jest się w stanie szanować inne osoby, które być może są dopiwero na początku tej drogi, są na razie niżej w tej "hierarchii", ale cierpliwie dążą do celu. Kto nigdy nie przebył takiej drogi do celu, po marzenia, nie zrozumie jak to jest.
P.S. A niektóre osoby chyba mają za ciasny umysł na niektóre rzeczy. No i ciekawi mnie opinia autorki bloga. Czy stanie z flaga i szalikiem to jest obciach?
Susette C.

Anonymous said...

Jakiej hierarchii? To przecież śmieszne. To chyba najwyżej w tej całej hierarchii jest dziewczyna, która wskakuje do łóżka 3S? Sorry, ale nie za bardzo rozumiem.
miki

Anonymous said...

Hierarchia w sensie ,że najwyżej są te osoby, które mają zajebisty kontakt z zawodnikami, dojścia i w ogóle, ale nie przez łóżkowe kontakty, reasumująć powiem , że np. ktoś kto już troche jeździ, ma tam jakies dojśćia ,jest trochę bliżej celu niż ktoś, kto jedzie pierwszy, drugi raz na zawody. Broń Boże nie chodziło mi o rzeczy nieetyczne. NO, ale np. laska z akredytacja, ma za nic powiedzmy kogoś kto stoi 24 h/dobe pod hotelem ,czy co to tam jest, czy nie? I ona jest wyżej jakby w "Hierarchii", przynajmniej tak uważa. A ktoś kto stoi pod tym hotelem może być na początku drogi dopiero, czy nie?
A-ha... Żeby nie było. NA skokach nie byłam (dopiero się nie wybieram, ale moja kumpela jeździ) i wiem jak to mniej więcej wszystko wygląda. Ja jestem bardziej z innym sportem związana, ale tam również tworzą się różne chore sytuacje, hierarchie, itd. Więc tak sobie to wszystko porównuję, bo sama zacznyałam w "swoim" sporcie od zera i musiałam walczyć ostro o spełnienie celów, dlatego rozumiem i szanuję osoby, które musza pokonać podobną droge co ja.
Susette

Anonymous said...

Już chyba rozumiem, co masz na myśli. Jednak dla mnie dziewczyny spod hotelu i te z akredytacją łażące za chłopakami to jedno i to samo, tylko te z akredytacją uważają się za lepsze, bo myślą, że oni je inaczej traktują ze względu na jakiś tam świstek i 18 lat na koncie. Ale to wszystko tkwi w głowie. Nie każda dziewczyna spod hotelu ma na celu wyznanie miłości skoczkowi, nie każda dziewczyna z akredytacją jest wzietą dziennikarką, która przyjeżdż na skocznie wyłącznie w sprawach służbowych. Wszystko zależy od zachowania. To głupie, że osoby, które mają znajomości uważają, że są wyżej w jakiejś tam hierarchii, dla mnie prezentuja podobny poziom, a nawet niższy, bo kto widział, żeby szanujące się dziewczyny wyśmiewały fanki, choćby za to, że noszą szaliki narodowe i mają pomalowane twarze. Jakoś nie zauważyłam, żeby panie posiadające akredytacje nazywały siebie fankami skoków narciarskich.
Dla mnie widok rozentuzjazmowanych fanów jest o niebo przyjemniejszy niż różowe blondynki latające za skoczkami. A to, ze robią to w innym miejscu niż cos nie stanowi wielkiej różnicy.
miki

Anonymous said...

Wiesz ja znam osoby, które pójdą na chwilę pod ten cały hotel i posiedzą tam. A wiesz dlaczego? Bo kochają ten sport (podkreślam sport ! :P) a pod tym hotelem mogą spotkać osoby, które w skokach siedzą, w sensie, że sie interesują i mogą z nimi pogadać, wymienić się opiniami, itd. Bo na co dzień nie maja z kim na ten temat pogadać.I tylko z tego względu. Niestety jest wiele cieni przebywania tam i niektóre osoby naprawdę na takim powierzchownym postrzeganiu osób przebywających pod COS trochę cierpią. Pojadę latem to się przekonam jak to wszystko wygląda :)Ale jeśli myślałam, że wokół mojego sportu jest za dużo syfu, to skoki wcale pod tym względem nie ustępują.
P.S. Cieszę się, że mniej więcej wyjaśniłam :)
Susette

kokosz said...

I co rock and roll teraz powiesz?? Notka o Kris byla tylko ta cala taxigirl ja usunela bo to bujda byla...:/

Anonymous said...

Generalizowanie jest samo w sobie krzywdzące. I to dla kazdej ze stron. Nie wiem, dlaczego zamiast podziału na fanki gorszej kategorii i "przyjaciółki" skoczków z akredytacjami nie można stworzyć jednej grupy miłośników tego pięknego sportu. To jak dwa wrogie obozy. Ale dlaczego znajomość ze skoczkami jest wyznacznikiem fajności, bycia wartośiowym w świecie skoków? Przecież prawda jest taka, że wielu z nich można dużo zarzucić, nie są idealni. No i oczywiście zdarzają się całkowite pustaki. Nie lepiej skupić się na sporcie?
miki

Anonymous said...

Tak by było najlepiej:) Osobiście polecam artykuł http://web1.sportowefakty.pl/index.php?dysc_id=4&k1_id=44&k2_id=100&dzial_id=355&news_id=240665&kom=1
Wystarczy przełożyć speedway na skoki :) Mnie się najbardziej podoba zdanie, że żadna szanująca się kibicka na generalizowanie sobie nie pozwoli:)
Susette

Anonymous said...

Nie mogę się tego doszukać.. Jaki jest tytuł tego artykułu? I gdzie go znaleźć dokładnie?
miki

Anonymous said...

Wpisz w google fanka czy profanka sportowefakty.pl i 3 link :)

Anonymous said...

Ok, dzięki

Anonymous said...

Brak mi słow dla waszej glupoty.

Rock And Roll

Anonymous said...

odezwala sie najmadrzejsza i najpiekniejsza. idz sie podniecac swoją akredytacją, pewnie masz mokro na sam jej widok. oh ah eh, jakie to podniecające.

Anonymous said...

Oczywiscie ze jestem lepsza od was to jest logiczne.
Mala poprawka MOIMI AKREDYTACJAMI bo mam je na kazdy wyjazd na jaki jade.

Rock And Roll

Anonymous said...

No i zajebiściwe masz i git. Tylko szanuj innych OK? Bo akredytacji możesz mieć 1000, nam to zwisa i powiewa, ale trochę pokory by Ci się przydało. Też mam akredytacji w ch*, ale przy tym staram sie jakoś jasność umysłu zachować i nie uważam się za Bóg wie kogo z tego pwodu. Na przyszłość życzę trochę więcej skromności i pokory. Tyle z mojej strony. Na dalszą dyskusje szkoda mojego czasu i energii a i nie ma sensu zaśmiewcać autorce bloga. Pozdrawiam ;]
Susette

Anonymous said...

To wy zaczelyscie ta glupia dyskusje wiec spox.
Pokory nie potrzebuje.

Rock And Roll

Anonymous said...

Też mam akredytacje na kazde zawody, nie wiesz kim jestem, uwagi o swojej lepszosci domniemanej zostaw dla siebie lub swojego psychiatry, bo niedlugo Twoja megalomania nada sie jedynie do leczenia.

nie pozdrawiam.

Anonymous said...

Hahaha rock and roll ale masz kompleksy, ze musisz się akrami dowartosciowywac. Widziałam Cie kiedyś - kawał paszteta z Ciebie hehe

Anonymous said...

A ja powiem tylko jedno że osoby które na prawde kochaja skoki niech lepiej nie probuja poznawac tej dyscypliny od tzw kuchni ... Jeden wielki shit nie wazne ze robisz cos z powolania z zamilowania i tak wszystkie inne dziewczyny patrza na Ciebie jak na rywalke... A pozniej slyszysz o sobie pelno nie stworzonych historii i nie da sie ukryc ze takie nieprzyjemnosci spotykaja Cie jedynie ze strony rodaczek ...

Pinacolada

Anonymous said...

zgadzam się z Pinacoladą :)

Moonshine said...

Rock and Roll- kolejna z tych, co uwaza sie za lepsza, bo ma akredytacje. A ja mam twoja akredytacje w dupie. Jezdze na skoki, ide z szalikiem na trybuny, siedze pod hotelem i sie tego nie wstydze, bo od tego zaczynałam kilka lat temu i zawsze lubie posiedziec pod COS-em, bo tam moge normalnie pogadac z osobami, ktore rowniez kochaja skoki, a nie skoczków.To jak sie zachowuja panienki twojego pokroju jest godne pozałowania. Niejedna jak to ktos tu okreslił ,, Hot13-tka''ma wiecej w głowie nic ty...ale ty przeciez najwyrazniej myslisz czyms innym:):)

Anonymous said...

bez generalizowania ;]

Anonymous said...

Nagle sie okazuje, ze wszystkie osoby zamieszczajace komentarze maja akredytacje.... Ciezko w to uwierzyc.

Anonymous said...

Dziewczyny wychodzą z błędnego założenia, że skoczkowie ze względu na ich akredytacje lepiej je traktują, nie uważają je za jakieś tam faneczki, tylko.. no właśnie, nie wiem kogo, wzięte dziennikarki? Widzę, że prawdziwe fanki, które solidaryzują się z innymi prawdziwymi fanami (nie tylko fankami) i chcą zdobyć autograf swojego idola (a nie są to tylko słodkie 14 latki), powinny się tego wstydzić, bo przecież 2o kilku letnie "nie fanki" są od nich lepsze, bo mogą z blizszej odległości gapić się na chłopaków.
Nie wiem, czy upijanie się do nieprzytomności w towarzystwie skoczków lepiej o was świadczy niż cierpliwe czekanie na autograf.. No, ale to już indywidualna sprawa. Oczywiście w tym całym popapranym środowisku zdarzają się ludzie, którzy wiedzą, po co są na skoczni.
miki

Anonymous said...

przepraszam bardzo czy wszystkie akredytowane muszą się upijać do nieprzytomności albo spać ze skoczkami?

Anonymous said...

A czy wszystkie fanki skoków muszą piszczeć na widok skoczków i stać pod cosem 24 h na dobę?
miki

Anonymous said...

nie, nie jestem takiego zdania.

Pire said...

miki- nie musza piszczec, takie , co piszcza dla mnie nie sa fankami . Prawdziwa fanka to ta, ktora ciewrpliwie czeka i nie pcha sie na siłe tam, gsdzie jej nie chca:)A stanie 24 h pod COS-em dla mniwe nie jest wcale złe ani uwłaczajace - o ile ktos kto pojawia sie pod tym hotelem zachowuje sie rozsadnie:)Pzdr.

Anonymous said...

Sam Gregor przyznał, że nie lubi fanek, które stoją pod COSem i piszczą. On kocha swoich fanów, którzy stoją na skoczni i liczą na jego dobry występ...

Pire said...

Pinacolada- niestety musze sie zgodzic. Szkoda, ze zamiast jednosci wsrod kibiców jest taka nic rywalizacji i zazdrosci....

Anonymous said...

juz kiedys pisalam, ze kiedys, kiedy ja mialam te 15-16 lat - skoki byly inne niz teraz. Nie bylo tej patologicznej chęci posiadania swojego 'idola' i pisków. skoki były sportem i szkoda, ze juz nim nie są. teraz są cyrkiem.

przykre, ze zamiast cieszyc sie sportem jako takim, z definicji, kibicowac calym sercem wszystkim zawodnikom, robi sie z nich bożków i stawia im ołtarzyki. dla mnie to patologia.

kiedys kochalam sie w Hannawaldzie i owszem, stalo sie pod płotem po autograf i zdjęcie, ale nie bylo pisków, nie było wrzasków ani kretyńskich zachowań. wszystkie dziewczyny wiedziały, po co tam stoją i skoczkowie podchodzili bez problemów do bramek dając autografy i pozując do zdjęć. w tej chwili mało który to robi, powód jest powszechnie znany.

do zobaczenia na LGP 2009.

Anonymous said...

Popieram anonymousa:) Ja też sie kiedyś w Hannawaldzie kochałam ;) Na szczęście wyrosłam z takiego podejścia do skoków:)A autograf, zdjęcie to fajna pamiątka na przyszłość, więc ja nie widzę problemu, dlczego jeśli człowieka podziwiam i widze go na ulicy , to dlaczego mam nie podejść, powiedziec że podziwiam, życzyć powodzenia i poprosić o zdjęcie. Fajna pamiątak potem na przyszłość jest :) POzdrawiam :)

Anonymous said...

A to o Kristinie nie było czasem pod zdjęciem Thomasa w takiej zielonej bluzie? Zresztą Sylwia usunęła też swoje zdjęcie z Tomem...

Anonymous said...

Buhaha po raz kolejny.

I usunela szereg innych fot bo byly bezczelnie kopiowane a wiele z osob tutaj nie wie co to prawa autorskie.

Powtarzam ze jak sie cos wam nie podoba na jej czy blogu innej osoby nie wchodzcie tam i tyle.

I nie tylko 3s nie lubi fanek z pod Cos zreszta to widac.

Rock and Roll

Anonymous said...

Oczywiscie 3S jak i reszta skoczkow leci tylko i wylacznie na panieneczki z akredytacjami ktore nie stajac pod cosem robia z siebie wieksze posmieisko w klubach :)

Anonymous said...

Przynajmniej wiekszosc z nas ma jakis wyglad. W przeciwienstwie do koczownikow spod Cos.
Zreszta ja nie bywam tylko na klubowych imprezach ze skoczkami, dolicz sobie pilkarzy, kierowcow rajdowych. Wszedzie jest to samo.
Taki trend.

Rock And Roll

Anonymous said...

No oczywiscie wszystkie akredytowane sa przecudowne az dziw bierze ze nie startuja w wyborach miss haha

Anonymous said...

hej rock and roll a pewna jestes ze "macie wyglad"???????????
narzucacie sie skoczkom/trenerom, ba wrecz pchacie im do lozek:)))
a oni maja z tego nieprzecietny ubaw;)
sama bylam swiadkiem:
na imprezie w MO stalam i rozmawialam z jednym trenerem i skoczkiem z jego teamu. znamy sie od dawna i mamy przyjacielskie relacje. klimat mamy super. nagle ni stad ni zowad podeszla jakas laska (widzialam ja wczesniej na konkursie z akra)i bez zarzenowania zaczela cos tam gadac bez sensu do mojego znajomego trenera. wszyscy (poza nia oczywiscie) spojrzelismy na siebie "o co chodzi", ale oki, niech sie laska wygada. dalej bylo lepsze. zapytala trenera i skoczka czy nie chca piwa (ona stawia). oni spojrzeli na mnie i odpowiedzieli jej ze jestesmy we trojke (mieli na mysli mnie), wiec niech kupi rowniez dla mnie. zrobila mine pt. "kot mi na glowe nasral" i poszla (niby po drinki). i juz nie wrocila!!!! pozniej widzielismy ja jak bajerowla kolejnego skoczka.
przysiegam ze to 100% prawdy

Anonymous said...

@rockandroll - a czy Ty jestes w redakcji strony o skokach, którą tworzy Sylwia G.??

Anonymous said...

czy Sylwia G to ta znajoma Vicky, ktora przespala sie z bylym trenerem Czechow Richiem Shalertem???
jak nazywa sie ta stron?

Anonymous said...

To Rock and Roll dawaj tu wasze zdjęcia! Chętnie sobie pooglądamy.
Nie wygląd jest najważniejszy,a wnętrze. Bo na co komu piękny chłopak czy dziewczyna jak w głowie będzie pusto?

Anonymous said...

no to anonimie dlaczego się napalacie na skoczków skoro nie wygląd najważniejszy?

gdybyście poznały najpierw ich osobowości to połowa by WAS nie zainteresowała ;]

Anonymous said...

przeciez opinia o laskach z akrami (glownie mowie o paczce Vicky) jest jedna - dziwki. i nie jest to opinia zagranicznych skoczkow, ale naszych, swojskich ;)

Anonymous said...

@rockandroll - a czy Ty jestes w redakcji strony o skokach, którą tworzy Sylwia G.??

nie jestem w zadnej redakcji.


czy Sylwia G to ta znajoma Vicky, ktora przespala sie z bylym trenerem Czechow Richiem Shalertem???
jak nazywa sie ta stron?

buhahan tak oczywiscie sylwia spala juz ze wszystkimi pomylily ci sie osoby.

Moje foto sa ogolno dostepne trzeba umiec szukac:P

Rock And Roll

Anonymous said...

ta co spała z trenerami to Ewelina. nazwiska nie podam bo w sumie po co ;)

Anonymous said...

no i prosze, pani Rock and Roll ;)

http://nasza-klasa.pl/profile/746212/gallery

Anonymous said...

chyba zły link dałam, sorry

Anonymous said...

http://www.photoblog.pl/rockandrolli/profil


tu


tamto to zły liiink :D

Anonymous said...

A czy ja pisałam o skoczkach?Ogólnie mi chodziło.A ja niestety,albo i stety, nie napalam się na skoczków

Anonymous said...

obserwuje co piszecie i nie mogę sie powstrzymać od komentarza.. połowa wpisów nie wnosi nic nowego, to w kółko rozkmina o tym samym która pewnie nigdy nie będzie miała końca. zastanówcie się... a od zazdości mogło się zaczac ale tu już chyba nie o zazdrość chodzi. Każda ze stron czuje sie lepsza od innej, wrzucacie sobie od dziwek i sie na siebie wzajemnie wściekacie, jest w tym jakiś cel?

ja też dostaje akredytacje, akurat ze skoczkami mam stosunki tylko powiedzmy.. wymiaru zawodowego. Ale nie będe wyzywać innych, przejdzcie sie do jakiegoś klubu i zobaczcie że wszedzie jest tak samo, może przykre ale prawdziwe

pozdrawiam, lola;)

kukimonster said...

bo jest wszedzie tak samo i nikt tego nie kwestionuje. ale obnoszenie sie z hasłem wypisanym na czole "mam akre - jestem bogiem a wy szalikowcy to śmiecie" chyba samo przez sie prowokuje do awantur.

ja mam akre owszem, ale pamietam jak sama w wieku 15 lat stalam z flagą i kibicowałam z sektora C :D Nie widze w tym nic beznadziejnego.

Anonymous said...

dajcie lepsze zdjęcia rockandroll, bo na tym z bloga nic nie widać.
rockandroll - jak tala piękna jesteś, to podaj wagę, wzrost i wymiary..

Anonymous said...

żałosne jest to co psizecie ido tej anonymous jednej co sie tak rozpisała...skoro twierdzisz ze Ty amsz przyjacielskie stosunki z jakimś trenerem i skoczkami to myślisz ze inne takich nie mają? może własnie do jasnej cholery tez znajaich tylko dla przyjaźni a nie jak większość stwierdzi do spania z nimi ;/ ... oceńcie siebie potem zacznijcie inne


...

Anonymous said...

odpowiedz od tej co sie tak rozpisala:
pisalam o sobie, wiec chyba normalne ze wspomnialam o moich relacjach z wyzej wymienionymi. Oczywiscie masz racje, ze inne dziewczyny tez maja takie absolutnie normalne relacje z trenerami/skoczkami(ale nie oszukujmy sie, to rzadkosc), a moze nawet lepsze.
Sugeruje przeczytac Ci raz jeszcze mojego posta bo chyba nie zrozumialas o co mi tam chodzi (tak by wynikalo z tresci Twojego posta). Raczej nijak sie ma opisana przeze mnie historyjka do Twojej tezy, ze inne dziewczyny tez moga miec kontakt z wyzej wymienionymi tylko "dla przyjazni".
Na pewno tak nie bylo w przypadku tej pozal sie Boze desperatki.

Pozdrawiam i moze wiecej cukru w diecie by sie przydalo bo strasznie od Ciebie wieje jadem.

Anonymous said...

Fajnie ze mnie znasz i wiesz ze ja sie NARZUCAM skoczkom czy trenerom ze z nimi sypiam. No zajebista jestes.
Ja napisalam tylko ze dla mnie stanie pod cos i na skihall z szalikamim itp to obciach bo ja mam akre FisF. Ze mam wyglad o wiem dzieki a chodzilo mi glownie o to ze stanie/lezenie/siedzenie pod cos wyglada obrzydliwie.

Nie kazda akredytowana osoba sypia ze skoczkami np Ja. I choc bd ci trudno w to uwierzyc ale taxigirl tez sie do osob tych zalicza. Ale wy wiecie wiecj wiec spoko.

Rock And Roll

Anonymous said...

I o co ta cała dyskusja? Wiadomo, że nie każda osoba z akredytacją sypia z ludźmi ze skoków, jak i nie każda fanka piszczy pod COSem.
Za bardzo generalizujecie!

Dlaczego uważacie, że dziewczyny z akredytacjami czują się lepsze? Okazują to jakoś? Część z nich, bo nie wszystkie oczywiście, mają tam sporo pracy.

Poza tym każdy orze jak może. Jeśli ma się możliwość załatwienia wejściówki na skocznię za darmo to dlaczego niby nie skorzystać?

Anonymous said...

właśnie może ktoś zwróci uwagę na to, że większość musi robić zdjęcia a później pisać podsumowania itp. na stronach, dla których pracuje ;]

naprawdę połowa tych stron to nie amatorka ;]

i przestańcie generalizować, bo obrażacie dziewczyny, które nie sypiają ze skoczkami. to że z nimi rozmawiamy to nie oznacza, że znajdziemy się w ich łóżkach ;]

Anonymous said...

Popieram dwie wypowiedzi powyzej.

Mi sie wydaje ze laski ktore obrzucaja blotem akredytowane robia tylko to z ..zazdrosci.
Bo podejrzewam ze gdyby ktos im zaproponowal "prace" dziennikareczki jak one to nazywaja i akre to bym nie odmowily.

Rock And Roll

Anonymous said...

Jestem tego samego zdania! Nie ukrywam, że akredytacja jest fajna z kilku powodów. Po pierwsze daje możliwość wejścia na obiekt za darmo, własny sektor i łatwiejszy dostęp do zawodników (tylko służbowo).

Lecz nic w życiu nie ma za darmo. Na tą plastykową plakietkę trzeba zapracować. A na samych konkursach pracy jest trzy razy więcej!

Anonymous said...

rockandroll - ale co Ty starasz się udowodnic? Dlaczego się tak tłumaczysz obcym ludziom??
Tak samo jak ta Twoja taxigirl - Vicky ma wszystko gdzieś, chociaż to na jej blogu piszemy, a Wy dwie od razu sprostowania walicie. I co nas obchodzi czy Sylwia zarabia kasę sama czy od starych czy inne tego typu informacje? Laski dajcie na looz - obie jesteście na maxa wkur*ające tą swoją miłością do samych siebie, patrzeniem na innych z góry - ja rozumiem trzeba jakos maskowac kompleksy, ale NIKT na coś takiego Wam nie pozwoli!

Anonymous said...

BRAWO dla posta powyzej!!!!
nareszcie ktos zdrowy sie odezwal:)

Anonymous said...

wiesz co rock and roll, twierdzisz ze masz prezencje itp.
widzialam twoja fotke i skomentuje to tak:
1- o gustach sie dyskutuje;)
2- moze mialas "gorszy dzien",
moze to ta oblesna koszulka
(kazdy powod jest dobry)?????
3- ale najpiekniejsze jest to,ze i
tak kazda potwora znajdzie swojego amatora, wiec glowa do gory, ktoregos dnia spotkasz wreszcie TEGO kto bedzie ci powtarzal ze jestes piekna i nie bedziesz musiala powtarzac to sobie sama!!!!!

Anonymous said...

1- o gustach sie nie dyskutuje

sorki za blad

Anonymous said...

może porozmawiajcie o zdjęciach Vicky a nie oceniajcie ludzi, których w życiu na oczy nie widzieliście ;]
jeżeli chcecie kogoś zjechać to załóżcie sobie forum : antyakry skoro nam tak zazdrościcie ;]

Anonymous said...

nie zazdroszcze bo tez mam hahaha

Natala said...

hahaha boże..ale macie problemy...
Jaaa....przeżywacie to jak baba w ciąży..
Jedna kurwa ma akre druga nie, a to że się tak tym szczycą to świadczy chyba o nich....

Anonymous said...

Vicky przynajmniej ma sie z czego posmiac, ale jesli Jej to przeszkadza zawsze moze usunac. proste.

Anonymous said...

hej Natala tylko bez takich zwrotow prosze!!!!!
przykro mi ze reprezentujesz tak niski poziom, ale nie musisz od razu przyrownywac wszystkich do siebie;]

Anonymous said...

rockandroll - ale co Ty starasz się udowodnic? Dlaczego się tak tłumaczysz obcym ludziom??
Tak samo jak ta Twoja taxigirl - Vicky ma wszystko gdzieś, chociaż to na jej blogu piszemy, a Wy dwie od razu sprostowania walicie. I co nas obchodzi czy Sylwia zarabia kasę sama czy od starych czy inne tego typu informacje? Laski dajcie na looz - obie jesteście na maxa wkur*ające tą swoją miłością do samych siebie, patrzeniem na innych z góry - ja rozumiem trzeba jakos maskowac kompleksy, ale NIKT na coś takiego Wam nie pozwoli!








hahaha.
powtarzam!

NIE PODOBA SIE COS NA BLOGU: MOIM CZY TAXIGIRL CZY W MOICH POSTACH NIE CZYTAJCIE DO KURFY NEDZY!!

Moge byc kim tylko chce.
Nie podoba sie cos pisz do Pana Boga.

Rock And Roll

Anonymous said...

wiekszej kretynki jeszcze nie widzialam;
mloda a juz ze zwichrowana psycha;
nic tylko wspolczuc:)))

dziewczyny dajcie jej sie wyzyc, niech se ulzy bidulka, buhaha

Anonymous said...

Skomentuje to tak.
Milej zabawy wam zycze na SGP w zakopanem na skoczni.
Ja nie jestem tak ograniczona jak Wy wiec zakopane to jeden z wielu konkursow na jaki jade.

Rock And Roll

Anonymous said...

pisz se rock and roll jak najwiecej, obrazaj nas, wywyzszaj jeszcze bardziej sama siebie;
sramy na to; no ale jesli tobie przynosi ulge....
mentalna jestes i tyle, buhaha

Anonymous said...

gowno nas to obchodzi gdzie jedziesz, byle jak najdalej. obym Cie w Zakopanem nie spotkala.

Anonymous said...

jedz se do pipidowka rock and roll, idealne miejsce dla ciebie;)

Anonymous said...

Rock and Roll,po co Ty się do cholery tłumaczysz?! Tylko winny się tłumaczy,a Ty podobno nie jesteś.Więc przestań się tłumaczyć,bo nikogo to nie obchodzi.Dajesz się wciągnąć w głupie zaczepki małolat. I nie musisz ciągle podkreślać tego,że masz akre z Fis-u

Natala said...

Anymous...to nie było do Ciebie i nikogo do Siebie nie porównuje, bo na co mi taka akra jak wole se postać na sektorach i się dobrze bawić?
No prosze Cię....

Unknown said...

nie ma ona z FIS-u tylko FIS-family to nic nie ma z FIS-em do czynienia. To jest od organizatorow lub od dzialaczy, trenerow i podobnie.

Anonymous said...

BRAWO Natala!!!!! juz Cie lubie:)))

maxi;

Natala said...

ta, dzieki xP

Anonymous said...

"juz Cie lubie" mialam na mysli, wystarczylo mi przeczytac jeden Twoj super komentarz i mam o Tobie pozytywne zdanie;

maxi.

Natala said...

no zakapowałam xP
a co takto złe miałaś? hah xPxP

Anonymous said...

od razu mialam pozytywne, tak od pierwszego "przeczytania" :)))

maxi.

Natala said...

heh....mhm xP
No to spoko loko...xD
Tyś tysz spoko jest haha xD ;)