Tuesday, March 15, 2011

Jedyiemz do Planicy!!!

Zaraz wyjazd do Planicy z laskami, nie wiem jak przezyje no ale chyba jakoś :P Najlepsze jest że Ciacho jest w kadrze i jutro też pryzbywa z kadrą :)


Ktoś z was będzie?
Buziak,
To Tylko Vicky
Mój szwedzki blog: http://vicktoriamurawska.blogspot.com/
Masz pytania? Zadaj je tutaj: http://bloggsvar.se/vicktoriam
Mój Twitter: VicktoriaM
Facebook: Vicktoria Tylko Vicky Murawska

20 comments:

Anonymous said...

Milej zabawy w Planicy zycze. !
I mam pytanko: Czy Ciacha maja dziewczyny?

K.a

Anonymous said...

kim jest Ciacho? :DD

Zielinka said...

faceplam

Anonymous said...

Trafiłam na tą stronę przez przeczytanie forum na skijumping... omg... wiele razy gdzieś wyjeżdżałam, w tym również na skoki... i NIGDY nie miałam w domu takiego burdelu... Czy to w domu czy w mieszkaniu studenckim... Wstyd coś takiego pokazać...
I masz rację weź prezerwatywy bo tempogłowy nie powinny się rozmnażać... A tata czemu ma nie słuchać? Nie wie jaką ma córkę?? Lepiej niech słucha i wie co finansuje…
Weź się dziewczyno nie przyznawaj, że jesteś polką, bo jak potem wyjeżdżam za granicę to muszę się wstydzić za takie jak Ty…

Anonymous said...

Ja też mam czasem burdel w pokoju (np. pod koniec tygodnia) i nie uważam, że to jest powód do wstydu. Nie masz już się czego czepiać..

Na 'tę' stronę chyba.

Anonymous said...

Też masz się czym chwalić... Że masz burdel pod koniec tygodnia... To ja się pochwalę że sprzątam 3 razy w tyg i nigdy nie mam bałaganu...

Anonymous said...

Przykre jest to, ze z takim zapalem roztrzasasz problem balaganu w jej pokoju. Moze powinnas zastanowic sie nad spozytkowaniem energii w inny sposob? Pomoc spoleczna? Jakis wolontariat?
Acha, slowo 'Polka' piszemy przez 'duze P, bo mnie wstyd, ze nie znasz podstawowych zasad ortografii

Asia W said...

widać,że to prowokacja, bo pod drugim blogiem Vicky zostawił anonim ten sam komentarz... żenada

Anonymous said...

O ortografii pogadaj z Panną V, ją naucz języka... Wstyd jeden wielki... Znalazły się obrończynie osoby która kompromituje Polskie kobiety za granicą...

Anonymous said...

A jedziesz na Benefis Adama Małysza do Zakopanego? ;)

Anonymous said...

Koleżanko od 4 komentarza ( licząc oczywiście od góry ) nie wiem kim jesteś ale normalnie bije ci brawo na stojąco za to co napisałaś masz świętą rację i popieram w całości to o czym piszesz,
a do pozostałych uczestniczek tej rozmowy
Po pierwsze porządek a raczej jego brak jest pierwsza rzeczą która rzuca się w oczy na tym filmie nie sposób się go nie czepiać wiekszego nie widziałam i podobnie jak " kolezanka" wyzej pisała ja tez wyjezdzałam na skoki nie raz i pakowałam sie ale czegos takiego u mnie w pokoju nie bylo nawet jak nas mieszkało wiecej niz jedna osoba, no ale sztuki sprzatania trzeba sie uczyc ktos jednak kto uczy sie jedynie liczby przerżnietych przez siebie facetów takimi sprawami glowy sobie nie zawraca coz...
a jesli chodzi o drobne literówki to wy robicie z igły widły kazdemu sie zdarzaja dokladnie wasza ulubienica Viktoria czasami jak napisze to zastanawiac sie mozna dobre 10 minut co co jej chodzi...wiec jak pretensje o poprawna pisownie to proponuje zaczac od niej,
a swoja droga ona wam płaci za to ze ja tak ciagle bronicie??? :)

Anonymous said...

a dziękuje za poparcie:) już myślałam że same flejtuchy....

Anonymous said...

Ojj, Vicky, Vicky... ja też się za Ciebie wstydzę:( Jak Ty nas reprezentujesz?

Najbardziej mi żal Twoich nastoletnich "fanek" zapatrzonych w Ciebie jak obrazek i broniących zawsze, cokolwiek byś powiedziała lub zrobiła... Miejmy nadzieję, że one kiedyś z tego wyrosną. Ty również...

Anonymous said...

Dajcie sobie spokoj. Nie podoba wam sie, to nie wchodzcie! Nie jestem zadna nastoletnia fanka, po prostu lubie czytac tego bloga i zupelnie nie rozumiem waszego oburzenia. Ja niestety nie mam za duzo czasu, zeby jezdzic na zawody, dlatego lubie poczytac i poogladac filmiki Vicky. Mi tam balagan w pokoju nie przeszkadza, ile to razy ja mialam podobny:P Wielkie mi cos. Opanujcie sie.

Peace

Anonymous said...

dziewczyno jesli naprawde nie masz czasu jezdzic na zawody to znjadz sobie po pierwsze bardziej wiarygodne zrodło informcji a po drugie bardziej porzadne :)nie ponizaj sie do poziomu Victorii i jej kolezanek chyba ze chcesz byc taka sama,
co do porzadku kazdy ma sw oj badz tez go nie ma roznie bywa ale nie trzeba sie nim chwalic w ca lym internecie :/ bo to zal po prostu
a jesli lubisz cos poczytac to po prostu poczytaj sobie ksiazke lub inne zródlo dobrej wiadomosci :) bedzie wieksza korzysc, wiesz ile razy to co wyczytałas tutaj na blogu bylo nieprawda, one dodaja jakis niby sensacyjny komentarz badz tez notke a pozniej smieja sie z waszej naiwosci - litosci :/

@ kolezanko od 4 komentarza - nie ma za co :) nie wszyscy sa tacy jak szerokie grono osob tu przebywajacych:)Victoria ma wiele fanek i zwolienników ale taka sama liczba osob twierdzi ze ma po prostu pojebane w głowie :)
Pozdrawiam

Anonymous said...

Dobrze wiem, ze relacja Vicky jest podkoloryzowana, ale wcale mi to nie przeszkadza. To, ze czytam jej bloga nie oznacza, ze mi imponuje. Nie chcialabym prowadzic podobnego stylu zycia, jezdzic za skoczkami i udawac wielkiej dziennikarki.. Mam troche inne pojdejscie do tego wszystkiego, ale szanuje Vicky i nie mam zamiaru jej na sile umoralniac. Po prostu lubie sobie poczytac jej notki, to wszystko. A zajmuje mi to naprawde niewiele czasu, mam jeszcze sporo na studia i czytanie ksiazek, wiec nie martw sie o mnie;)

Anonymous said...

a wy to jeszcze głupsze jesteście, piszecie, że lepiej poczytać książkę, a jednak same wchodzicie na tego bloga, tylko po co, jak was to wcale nie interesuje, historie są podkolorowane? albo to robicie z ciekawości(widocznie wcale nie jest to dla was strata czasu) albo z czystej zazdrości.

Anonymous said...

Nie pomyślałaś,że za każdym razem może to być jakaś inna osoba, która weszła na tę stronę po raz pierwszy i przeczytawszy kilka postów uznała, że więcej nie jest w stanie tego czytać? Zresztą, jak dla mnie niech Vicky pisze sobie, co chce, byleby nas nie kompromitowała za granicą.

Anonymous said...

właśnie widzę, że same "przypadkowe" osoby tu wchodzą... a ty anonimie też pierwszy raz wszedłeś na tę stronę kilka dni temu? i zdążyłeś już odwiedzić po raz kolejny, żeby dodać komentarz? i przez przypadek dobrze znasz Vicky? weźcie nie kompromitujcie się takimi tekstami, większość autorów tych komentarzy, nie mówię, że wszyscy, są tu po raz kolejny.

Anonymous said...

i co przydały sie dla Anki prezerwatywy hahaha?