Liberec part one

Wiem wiem wiem, powinnam dać opowieść o Libercu, ale serio jestem taka zalatana że szok. Od wczoraj mieszkamy w Aparthotel w Goetzens, w pokoju nazywającym się Tirol.

Jutro mamy długi dzięń, ale stwierdziłam że chociaż pokaże wam pierwszą część fotek z Liberca, a opowieść spróbuję dać jutro.

W hotelu Alice miała problem z akredytacją, a dla prasy powiedzieli że nie ma juz busów bo ostatni bus juz pojechal na skocznie, jednak ja się zjawiłam a ta pani tam "You are the polish team, right? The bus will be here in 5 minutes". Tad się nieźlę z tego nabijał, polish team..haha..a my to co?, ale powinnien być happy bo bezemnie by sie na skocznie nie dostał...haha...

Co do kwalek to była ładna pogoda, z Kasią spędziłam dużo czasu, jedzenie dla skoczków było jakieś dziwne, zupa jednak była spoko, ale dziwna. Pepsi Max była, stwierdziłam że ona dziwnie smakuję, no ale że ja ogólnie nie lubie Pepsi to stwierdziłam że OK. Jednak Tad też skomentował że jest jakaś dziwna a on uwielbia Pepsi, i jak spojrzeliśmy na date ważności to była ona do Stycznia 2008 roku, no spoko normalnie, dawać picie co jest prawie rok po terminie...

Kwalki wygrał ponownie Mascht, wyglądało jednak na to że wygra Jandys, ale Mascht jako ostatni skoczył i pobił skok czecha. Jandys najlepszy jak Mascht wyszedł "Fuck You, I've stood here for over 40 minutes, and then you just come an win!" oczywiście wszystko w żartach, ale śmieszne to było :P

Potem laski miały skakać, my chieliśmy pierw jechać do hotelu, bo jakies było 5 godziń, ale w końcu zostałyśmy, poobrabiałam fotki i po załatwiałam pare spraw internetowych. W między czasie także oglądnełam jeden odcinek The Hills, uwielbiam Lauren Conrad :D

Jandys prawie wygrał //// Schlieri i Koti

Mascht i Jandys

Mascht /// Simi

Dzięń dobry Thuri /// Piotrek

Schlieri, Koti /// Andy

Ulubiony ITA :D /// Skocznie

Collo :) /// MacKenzie i Ted

Tad podrywa laski /// Greg

Asan /// JAPONIA

Ilja /// Uhri

Buziak,
To Tylko Vicky

Chcesz sie ze mna skontaktowac? tylkovicky@hotmail.com