Tuesday, May 01, 2007

Fight for your right

Ja chyba po prostu lubie sie klocic, tydzien temu z Fetem, wczoraj big klutnia z Flo. Fakt ze troche na nia zasluzyl, ale itak do niczego niedoszlismy, po pierwsze ja duzo wiecej od niego wypilam, ze on ogolnie byl prawie trzezwy. I tak to nie byla dyskusja tylko wygadywanie sobie rzeczy ogolnie bez odpowiedzi. No ale nie fajnie sie zakonczylo, i powiedzialm mu pare zeczy ktore nie musialam mowic, ani wyciagac na jaw akurat wtedy, i wiadomo nie bylo mu za fajnie, bo troche za mocno go prycisnelam (yes, I’m a bitch, a real bitch sometimes, then you don’t want to met me...).

Oczywiscie jak wracalam do domu bardzo glupio sie poczulam i w lozku ja lezalam musialam mu napisac dlugiego SMS:a z przeprosinami za to co powiedzialam i za to ze nie bylam za mila, i ze jestem pijana i wogole mam nadzieje ze sprawe obgadamy inny dzien. Ocywiscie inne rzeczy tez napisalam, no ale egal.

Nie to ze mu sie nic z tego co powiedzialam nie nalezalo, bo och, nalezalo mu sie, no ale bylo too much. Dobra dzis Hofgarten, who’s next? ;P Nie serio dzis sie z nikim nie kloce!


Ciao!
3majcie Sie!
Buziak,
To Tylko Vicky
Chcesz sie ze mna skontaktowac? tylkovicky@hotmail.com

No comments: