Thursday, November 02, 2006

Innsbruck Hilton Casino

Lubie bardzo to miejsce :) Wczorej wogule nie mielismy tam se wybierac, poszlismy do Blue Chipa, lecz prawie nie bylo ludzi o godzinie 23.45, ze postanowlismy isc do kasyna. Pierwsze co to do baru, zamowic lampke szampana, a koles z baru odrazu nas poznal, zaczal wypytywac czy mieszkamy w hotelu, a potem ile zostaemy w Innsbrucku itd.

Smiesznie jest tam bo prawie wszyscy coupierzy i barmani nas juz poznaja i zartuja itd :) Pogralismy troche na maszynach (Poker oraz Little Green Men *moja ulubiona maszyna*). Potem poszlam pograc w moja ulubiona gre: BLACK JACK! Dzisiejszy stol byl SUPER! Zajebiscie ludzie i super sie gralo. Jak zamykali o godzinie 03-ej to wyszlam z kasyna o 500€ bogatsza :) Dzis na planie jest Couch Club, ale jak bedzie nudno to zawsze mamy blisko kasino..tihi.. Jest duzo fajnych kolesi co tam pracuje, szczegolnie dwojka takich blondynow *orgazm*, no i jest jeszcze jeden koles co mi, niewiem czemu, ale przypomina mi Prosiaka, Emi...hahaha... Nielubie go, jest arogancki i dziwny (tz. ten w kasynie, Prosiaka zaduzo nie spotykalam)


Godzina jest teraz 16.45, a Malin jeszcze spi :S, niewiem jak czlowiek moze az tak dlugo spac...


3majcie Sie!
Buziak,
To Tylko Vicky

No comments: